Ujawnienie budynku niebędącego odrębnym przedmiotem własności w księdze wieczystej urządzonej dla działki budowlanej.

By móc odnieść się do powyższego stwierdzenia dotyczącego ujawnienia budynku niebędącego odrębnym przedmiotem własności,  należy zwrócić uwagę na kilka kwestii. Mianowicie w momencie zakupu działki zabudowanej domem jednorodzinnym, musimy  zdawać sobie sprawę, że kupujemy działkę z domem, a nie na odwrót. Jest to częsty błąd.

Z punktu ekonomicznego płacimy za budynek. Jednak w rzeczywistości o cenie decyduje jeden bardzo ważny czynnik. Jest nim lokalizacja. Budynek usytuowany na danym terenie zawsze możemy zburzyć i wybudować nowy obiekt. Natomiast na umiejscowienie działki nie mamy żadnego wpływu.

Jakie to ma odzwierciedlenie w księgach wieczystych?

Z prawnego punktu widzenia kupujemy działkę ze wszystkim, co się na niej znajduje, poza instalacjami, a także mediami. One nie są naszą własnością. W księdze wieczystej budynek zostanie ujawniony w kilku przypadkach, a mianowicie:

– gdy stanowi odrębny przedmiot własności

– gdy wyodrębniono znajdujące się w nim lokale

– gdy znajdują się w nim lokale będące przedmiotem spółdzielczego własnościowego  prawa do lokalu

Co z księgami elektronicznymi ?

W strukturach ksiąg elektronicznych grunt stanowiący odrębny przedmiot prawa własności, zabudowany budynkiem jednorodzinnym, będzie traktowany jako „nieruchomość gruntowa, czyli działka budowlana. Zatem w tym przypadku wniosek o ujawnienie budynku nie przyniesie żadnego efektu, gdyż przedmiotem prawa własności, który jest zbywalny jest w tym przypadku grunt, a nie sam budynek.Wyjątek od zasady jedna księga dla jednej nieruchomości występuje w przypadku  gruntu oddanego w użytkowanie wieczyste i budynku będącego własnością użytkownika a znajdującego się na tym gruncie. Tutaj prowadzona jest tylko jedna księga wieczysta dla dwóch praw.

Działka zabudowana domem jednorodzinnym, będąca przedmiotem prawa własności jest objęta jedną księgą wieczystą prowadzoną dla gruntu i nie ma konieczności ujawniania w niej budynku. Sprzedajemy grunt z budynkiem, a nie budynek z gruntem. W umowie, którą sporządzi notariusz pojawi się wzmianka o budynku, który znajduje się na działce. Jednak umowa będzie dotyczyć tylko gruntu i jego przeniesienia własności. Natomiast z gruntem oddanym w użytkowanie wieczyste będzie podobnie. Budynek będzie również związany z gruntem. Jeśli chcemy uzyskać zaświadczenie o oddaniu budynku do użytkowania musimy zgłosić się w tym celu do nadzoru budowlanego lub do wydziału geodezji.

 

Połączenie działek ewidencyjnych przy wspólności małżeńskiej – czy jest możliwe?

Połączenie działek ewidencyjnych polega na  przepisaniu działek z jednej księgi wieczystej do drugiej z jednoczesnym jej zamknięciem. Taki zabieg jest możliwy. Natomiast co w przypadku, kiedy połączenie działek odbywa się pomiędzy małżonkami, którzy posiadają wspólność majątkową?

Należy pamiętać o kilku wytycznych i zasadach, które pozwolą na połączenie, oraz  wyodrębnienie jednej wspólnej księgi wieczystej. Przede wszystkim działki muszą znajdować się w jednym obrębie.  To chroni przed powtarzaniem się numerów poszczególnych działek. Kolejnym warunkiem, który jest konieczny, aby móc dokonać przepisania działek ewidencyjnych jest jednorodny stan prawny.

Co taki stan oznacza przy posiadanej wspólności małżeńskiej?

Z prawnego punktu widzenia małżeństwo, posiadające wspólność majątkową i decydujące się na zakup działki, w księdze wieczystej zostanie zamieszczony wpis dotyczący dwóch osób.  Jeśli jednak,  jedno z małżonków postanowi posiadać  majątek osobisty, w tym przypadku,  zakupić za zgodą lub bez niej, działkę, która nie będzie wchodziła w skład majątku wspólnego, w księdze wieczystej zostanie wpisana tylko jedna osoba. Oczywiście ta, dokonująca zakupu terenu. Pamiętajmy o jednej bardzo ważnej zasadzie. Według rozumienia  ksiąg wieczystych, jedna księga równa się jedna nieruchomość,  natomiast dwie nieruchomości to dwie księgi. W tym przypadku oznacza to, że stan prawny nieruchomości jest inny i różni się od siebie. Zatem jeśli  małżonkowie stwierdzą, że chcą wyodrębnić  jedną księgę wieczystą i połączyć ze sobą działki ewidencyjne,  jedynym sposobem  jest dokonanie darowizny. Przekazanie będzie należało do osoby, która kupiła działkę, jako swój wkład do majątku osobistego.  To pozwoli , aby stan prawny nieruchomości stał się jednorodny, a tym samym połączenie działek ewidencyjnych stanie się możliwe. Przede wszystkim będzie miało ku temu prawne podstawy.

 

Ustalenie numeru księgi wieczystej

W przypadku znajomości numeru księgi wieczystej w formie papierowej bez żadnych przeszkód możemy ja przeglądać w sądach. W przypadku ksiąg wieczystych elektronicznych sprawa wydaje się być jeszcze łatwiejsza, ponieważ sprawdzimy jej zawartość nie wychodząc z domu, przed komputerem. Jednak co w przypadku, gdy tego numeru nie posiadamy? Jak wygląda ustalenie numeru  księgi wieczystej.

Problemy pojawiają  się w momencie, gdy nie znamy numeru księgi wieczystej, a jesteśmy zainteresowani na przykład zakupem danej nieruchomości lub działki. Co zrobić, aby ustalić numer księgi i sprawdzić stan prawny? Istnieje kilka możliwości.

Pierwszą z nich jest złożenie odpowiedniego wniosku  do jednej z  dwóch instytucji. W zależności, od obszaru, w którym znajduje się nieruchomość lub działka, wniosek powinien trafić do Sądu Rejonowego, a konkretnie do Wydziału Ksiąg Wieczystych, lub do Starostwa Powiatowego, do Wydziału Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej. Zarówno w jednym, jak i drugim przypadku, jeśli nie jesteśmy właścicielami, warunkiem  uzyskania dokumentu będzie wykazanie interesu prawnego.

Interes prawny , co to takiego ?

Innymi słowy, aby wykazać interes prawny, należy znaleźć taki przepis prawa, na podstawie, którego można żądać czynności organu ze względu na swój interes. Chodzi tutaj   np. o chęć zakupu. Należy jednak pamiętać, że  nie zawsze to wystarcza przy rozpatrywaniu tego typu wniosków i często są urzędnicy odrzucają ten powód.

Poszukajmy  w sieci …

Kolejną metodą dotarcia do numeru księgi wieczystej jest internet. Znając adres nieruchomości lub w przypadku działek pełny adres administracyjny. W tym pomoże nam portal www.geoportal.gov.plNależy jednak pamiętać, że mapy,  które się tam znajdują dotyczą terenów należących do mniejszych miejscowości i nie są aktualizowane na bieżąco.  Z kolei większe  miasta często posiadają  własne portale z informacją przestrzenną i tam należy szukać potrzebnych nam informacji . Gdy już je uzyskamy z pomocą przychodzą wyszukiwarki ksiąg wieczystych. Należy pamiętać, że przy skorzystaniu z jednej, bądź drugiej możliwości trzeba dokonać opłaty.

 

Umowa dożywocia

 

Podejmując decyzję o kupnie nieruchomości może okazać się, że dokonaliśmy zakupu z dożywotnikiem. Oznacza to, że mamy do czynienia z umową dożywocia. Jej istotą jest przede wszystkim funkcja alimentacyjna.

Dożywotnik, czyli właściciel przekazuje prawo własności nieruchomości w zamian za utrzymanie (wikt, opierunek, pomoc w chorobie itp.), a także godny pochówek. Dziś już rzadko spotykamy taką formę przekazania majątku. Zdarza się jednak, że banki przejmują w ten sposób nieruchomości oferując w zamian niewysokie renty. Ze względu pełnienia funkcji alimentacyjnej, przeciwko umowie dożywocia nie działa rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych.

Kwestia ksiąg wieczystych

Umowa dożywocia zostaje ujawniona w dziale III, chyba, że obciąża nieruchomość bez stosownego wpisu i zostaje w nim pominięta. Może to wynikać z wyjątku przewidzianego w art. 7 ustawy o księgach wieczystych i hipotece, zgodnie z którym rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych nie działa przeciwko m.in. prawu dożywocia. Jeśli więc chcemy uchronić się od tego typu problemów, przede wszystkim musimy sprawdzić podstawę nabycia przez sprzedającego w dziale II księgi wieczystej. Jeśli pojawi się tam umowa dożywocia, należy upewnić się , czy już nie wygasła. To oznacza, że dożywotnik złożył oświadczenie o zrzeczeniu się tego prawa, bądź zmarł. Wystarczy odpis skrócony aktu zgonu osoby ujawnionej jako dożywotnik w księdze wieczystej lub w umowie dożywocia (akcie notarialnym). Czasami wystarczy sprawdzenie papierowej księgi wieczystej.  Przy migracji ksiąg papierowych przepisuje się tylko wpisy niewykreślone. W dziale III papierowej Kw mogła być ujawniona umowa dożywocia i została wykreślona jeszcze przed migracją na podstawie odpisu aktu zgonu dożywotnika. Należy pamiętać, że w przypadku kupna nieruchomości z dożywotnikiem przechodzą na nas obowiązki o charakterze alimentacyjnym, a dożywotnicy to z reguły osoby starsze. W takiej sytuacji możemy jedynie poszukać nowego nabywcy lub  uzbroić się w cierpliwość i poczekać.

 

Na rynku brakuje 2 milionów mieszkań

Mimo wysokich cen mieszkania w Polsce schodzą na pniu. Wynika to z cały czas niedostatecznej liczby dostępnych lokali. Podaż nie nadąża za popytem, a ilość brakujących mieszkań szacuje się na 2 miliony.

W ostatnich latach notuje się wzrost cen nieruchomości na poziomie 9-10% rocznie, szczególnie w największych aglomeracjach. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka, a jedną z nich, cały czas niedostateczna podaż lokali. Ponadto wiele mieszkań kupowanych jest jako inwestycja przez osoby dysponujące gotówką. A to oznacza, że te szukające nieruchomości z udziałem kredytu mają mniejsze szanse na jego zakup. W rzeczywistości, mimo wysokiej sprzedaży i bitych kolejnych rekordów w ilości oddanych do użytku lokali, problem mieszkaniowy w Polsce w ostatnim czasie praktycznie w ogóle się nie zmniejszył. A pod względem ilości lokali na mieszkańca wypadamy na tle Europy bardzo mizernie.

 Dane statystyczne

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2018 roku na 1000 mieszkańców przypadało 375 mieszkań. Pod tym względem jesteśmy na jednym z ostatnich miejsc w Unii Europejskiej. W 2008 roku było to natomiast około 330 mieszkań. Po danych widać, że tempo wzrostu jest symboliczne.

Eurostat natomiast przedstawia dane na temat przeludnienia, czyli tego jaki odsetek populacji żyje w za małych mieszkaniach. Średnia unijna wynosi 15,4 %, podczas gdy w Polsce wskaźnik ten wynosi 39,2 %. Gorzej pod tym względem wypada Czarnogóra, Serbia, Rumunia, czy Macedonia.

Niedostateczne warunki

Nie jest zadowalająca ponadto jakość dostępnych mieszkań. 8,6% Polaków obejmuje tzw. ubóstwo mieszkaniowe, czyli mieszkają w lokalach, w których np. nie ma łazienki, jest za mało światła słonecznego, czy w ścianach znajduje się wilgoć. Według danych Eurostatu w 2018 roku w raporcie przedstawiającym problem mieszkaniowy na 28 państw Polska znalazła się na 5 miejscu.

Brak rozwiązań

Zdania odnośnie tego, jaka ilość mieszkań byłaby rozwiązaniem są podzielone. Według Jakuba Suwalskiego z Polskiego Instytutu Ekonomicznego konieczne jest wybudowanie 4-5 milionów lokali, aby dorównać średniej europejskiej. Minister rozwoju Jadwiga Emilewicz uważa natomiast, że liczba 440 mieszkań na 1000 mieszkańców byłaby wystarczająca. Nawet taka ilość oznacza jednak, że na rynku brakuje obecnie 2 milionów lokali. W 2018 roku do użytku oddano 207 tysięcy mieszkań, a był to rok pod tym względem rekordowy. Jeśli nawet takie tempo by się utrzymało, to uzupełnienie tej luki zajmie lata.

Do tej pory żaden rząd nie poradził sobie z tym problemem. Obecnie realizowany program Mieszkanie Plus również tej sytuacji nie poprawia. Mieszkania oddawane są w ilości znacznie mniejszej niż zapowiedziana, ponadto program jest adresowany do określonej grupy osób. Wymagania banków w stosunku do kredytobiorców cały czas rosną, podobnie jak koszty kredytów. Brakuje narzędzi, które pozwoliłby młodym ludziom na łatwiejszy i szybszy zakup mieszkania na własność.

 

Jak zarobić na nieruchomościach? O flippingu słów kilka…

Obecnie warunki rynkowe sprzyjają inwestowaniu w nieruchomości, na których, w przeciwieństwie do lokat bankowych, można niemało zarobić. Jednak mieszkania kupuje się nie tylko na wynajem. Jedną z form zarabiania na nich jest flipping. Co to takiego?

Flipping nieruchomości lub house flipping polega na kupowaniu nieruchomości w złym stanie technicznym, następnie wyremontowaniu ich i sprzedaniu z zyskiem. Jest to ciekawy pomysł na biznes nie tylko dla osób dysponujących gotówką. Aby jednak inwestycja taka była opłacalna, należy pamiętać o kilku ważnych zasadach flippingu.

Szukaj okazji

Im mniej zapłacisz za mieszkanie, tym więcej zarobisz przy jego sprzedaży. Wśród ofert należy więc szukać takich, które są niedoszacowane. Czyli nieruchomości wystawionych przez osoby prywatne, które nie orientują się w bieżących cenach, a dodatkowo znajdujących się w złym stanie technicznym. Doświadczeni flipperzy ofert takich szukają w niestandardowych źródłach, np. przeglądają przetargi ze spółdzielni mieszkaniowych, czy spółek państwowych, które wyprzedają swoje lokale w atrakcyjnych cenach. Dobrym rozwiązaniem mogą być również licytacje komornicze. Jednak to wyjście poleca się raczej komuś, kto dysponuje gotówką i może pozwolić sobie na przedłużające się procedury wydania mieszkania (przez postępowanie sądowe lub ewentualną eksmisję). Mieszkanie w drodze takiej licytacji można kupić w cenie znacznie niższej od rynkowej, warto więc czasami poczekać.

Oferty rozpatruj indywidualnie

Nie szukaj konkretnego mieszkania, które sobie wymyśliłeś, ale analizuj oferty, jakie znajdujesz. Pod uwagę brać należy nie tylko cenę, ale również stan nieruchomości, a także zakres prac remontowych i szacunkowe koszty, jakie będą z tym związane. Kupujesz jako inwestor, emocje odłóż więc na bok. Na oglądanie mieszkania warto zabrać ze sobą kogoś, kto trzeźwo oceni wszystkie jego wady i zalety. Skup się na tym, czy dana nieruchomość ma potencjał sprzedażowy.

Uwzględniaj popyt

Kluczem do sukcesu na rynku nieruchomości jest dostosowanie oferty do grupy potencjalnych nabywców. Jeśli mieszkasz nad morzem, rozważ małe mieszkanie niedaleko plaży, które ktoś będzie mógł kupić pod wynajem. Jeśli znalazłeś coś w odległej od centrum dzielnicy sprawdź, czy lokalizacja ta będzie odpowiednia np. dla rodziny (bliskość szkół, przedszkoli, przychodni, czy sklepów). Pamiętaj, że tam, gdzie nieruchomości są najdroższe, ciężko będzie sprzedać mieszkania o dużej powierzchni, albo będzie to trwało dłużej niż sprzedaż mieszkania dwupokojowego. Dodatkowo flipper musi być zorientowany, jakie ceny nieruchomości panują obecnie na rynku i na jakie nieruchomości jest największy popyt.

Nie odrzucaj nieruchomości z nieuregulowanym stanem prawnym

Przyszły inwestor/przedsiębiorca chcący zarabiać na nieruchomościach powinien orientować się w przepisach z zakresu prawa spadkowego, egzekucji, ksiąg wieczystych, wiedzieć, czym są ograniczone prawa rzeczowe takie jak hipoteka, czy służebności. Z reguły nieruchomości z nieuregulowanym stanem prawnym odstraszają kupujących, jednak czasami okazuje się, że niewielkim wysiłkiem można ten stan uporządkować, a przy okazji kupić mieszkanie, które dzięki temu sprzedawane jest w okazyjnej cenie. To powinno cechować dobrego flippera. Umiejętność dostrzeżenia okazji tam, gdzie inni jej nie widzą.

Jeśli jednak masz nie masz wiedzy w tym zakresie, nie masz pomysłu skąd mógłbyś wziąć ciekawe oferty, wówczas warto rozważyć nawiązanie współpracy z pośrednikiem nieruchomości. Co prawda będziesz musiał za jego usługi zapłacić, jednak pośrednik jako profesjonalista może w takiej transakcji znacznie pomóc, np. załatwiając formalności, czy dogadując szczegóły między stronami umowy. Ponadto pamiętaj, że ma on dostęp do ofert, zanim jeszcze pojawią się na rynku. Może więc okazać się nieoceniony w znalezieniu atrakcyjnej nieruchomości.

 

5 kroków do nowej łazienki – jak szybko i tanio odświeżyć to pomieszczenie


 

 

Znudził wam się wystrój łazienki?

A może widać już na niej mało estetyczne ślady użytkowania? Podpowiadamy jak niewielkim kosztem i małym nakładem pracy można ją odświeżyć, nie wydając przy tym dużej kwoty.

Odmień ściany

Jest to najprostszy sposób, który może zmienić pomieszczenie nie do poznania. Na rynku dostępnych jest wiele farb w nowoczesnych kolorach, które należy dobrać do pozostałego wyposażenia łazienki. Barwy jasne, pastelowe optycznie powiększą wnętrze, kolory ciemne stosuje się raczej na większym metrażu. Jeśli chcemy postawić na wyrazistą barwę, aby nie przytłoczyła całości, możemy ją umieścić na jeden ze ścian. Innym rozwiązaniem są różnego rodzaju fototapety, które nadadzą wnętrzu zupełnie innych charakter. Wybierać możemy wśród różnych motywów – krajobrazów, natury, panoram miast, w połysku lub macie. Fototapety dostępne są również w różnych wymiarach.

Pomaluj… kafle

Tak, to nie pomyłka, kafle również nadają się do pomalowania. Możemy dzięki temu uzyskać zupełnie nowy kolor, ale i zamalować wzory, które jeszcze kilka lat temu nam się podobały. Nie ma potrzeby przeprowadzać kosztownego remontu i przechodzić przez związane z tym niedogodności (zrywanie kafli, kurz).

Nowa podłoga w kilka godzin

Zrywanie podłogi, wyrównywanie, kładzenie nowej… można tego uniknąć kupując płytki winylowe. Jest to materiał odporny na wilgoć, plamy i ścieranie. Co najlepsze – kładzie się je na już leżące płytki, nie ma wiec potrzeby specjalnego przygotowywania podłoża. W porównaniu do ceramicznych, płytki winylowe są ciepłe w dotyku.

Stare/nowe meble

Wymiana mebli jest kosztowana, jednak ich wygląd można również szybko odświeżyć. Opcji jest kilka – malowanie frontów, wymiana blatów, czy rączek. Być może mamy miejsce, aby wstawić do łazienki coś nowego, np. taboret, czy stolik w tylu retro, który może służyć za toaletkę? Takie elementy wyposażenia możemy znaleźć na pchlich targach, albo internetowych portalach.

Modne dodatki

I na końcu wisienka na torcie, czyli modne dodatki, które można kupić w sklepach meblarskich, w internecie, w nawet w sieciówkach, które kojarzą się raczej ze sprzedażą ubrań, jednak posiadają swoje linie wnętrzarskie. Obecnie jeszcze trwają przeceny, piękne i modne elementy wykończenia można więc upolować w naprawdę atrakcyjnych cenach. Jednak nie dajmy się ponieść zakupowemu szałowi i pamiętajmy o umiarze. Czasem mniej, znaczy więcej.

Czym jest stała stopa procentowa przy kredycie? Nowelizacja Rekomendacji S.

 

 

Już niedługo banki będą oferowały kredyty ze stałą stopą procentową.

Co to oznacza dla przyszłych kredytobiorców i jak wpłynie na ceny kredytów?Szczególnie tych hipotecznych.

Dzięki stałej stopie kredytowej już w dniu zaciągnięcia kredytu znamy wysokość raty, jaką będziemy płacić przez co najmniej kilka lat. Dzięki temu kredytobiorcy nie muszą martwić się zmianami rynkowymi, w tym zmianą wysokości stóp procentowych.

Obecnie większość, jeśli nie wszystkie kredyty hipoteczne w Polsce udzielane są ze zmienną stopą procentową. Oznacza to, że wysokość płaconej co miesiąc raty będzie się zmieniać wraz ze zmianą stóp procentowych, a różnica na przestrzeni lat może być odczuwalna. Tymczasem trend ten w innych krajach jest zupełnie odwrotny i prym wiodą kredyty ze stałym oprocentowaniem, przynajmniej przez jakiś czas trwania umowy.

Wibor

Bank przyznając kredyt bazuje na stawce WIBOR, który jest aktualnym kosztem, po którym banki pożyczają pieniądze. Mimo, że załącznikiem do umowy kredytu jest harmonogram spłat, to wysokość wskazanych tam rat może się zmieniać. Wysokość stóp procentowych ustalana jest przez Radę Polityki Pieniężnej. Od kilku lat jest utrzymywana na historycznie niskim poziomie. Sytuacja nie będzie jednak trwała wiecznie.

W większości krajów Unii Europejskiej kredyty oprocentowane są stałą stopą, co oznacza, że wysokość raty nie ulega zmianie przez określony w umowie okres – roku, dwóch, czy nawet kilkunastu lat. Wówczas kredytobiorcom niestraszne są decyzje dotyczące podniesienia stóp procentowych, ponieważ pozostają one bez wpływu na kredyt i wysokość zobowiązania.

Po upływie określonego czasu kredytobiorca albo przedłuża z bankiem umowę na stałe oprocentowanie, albo resztę kredytu będzie spłacał ze stopą zmienną. Ryzyko, jakie w tym wypadku ponosi polega na tym, że nikt nie jest w stanie przewidzieć, jaka będzie wysokość stóp procentowych za kilka lat. Być może będzie to wartość korzystna, jednak może się zdarzyć, że w tym czasie stopy procentowe mocno podskoczą.

Nowelizacja Rekomendacji S

Zgodnie z nowelizacją Rekomendacji S przygotowaną przez KNF, za rok kredyty takie będą dostępne również w Polsce, a klienci będą mogli wybrać oprocentowanie zmienne lub chociaż częściowo stałe. Jest to zabezpieczeniem kredytobiorcy przed zawirowaniami na rynku i decyzjami RPP, jednak dopiero po spłacie kredytu będzie można stwierdzić, które rozwiązanie byłoby lepsze i tańsze. Ponadto banki powinny umożliwiać klientom zmianę oprocentowania przy już udzielonym kredycie ze zmiennej stopy procentowej na stałą lub okresowo stałą. Dotyczyć to będzie również umów kredytowych zawartych przed wejściem w życie zmian.

Jak pokazują dane z krajów, w którym produkty takie funkcjonują, z reguły kredyty ze stałą stopą procentową są droższe, co może zniechęcić do ich wybierania przyszłych kredytobiorców. Banki mogłyby ich zachęcić lepszymi ofertami, przekonując w ten sposób do teoretycznie bezpieczniejszego rozwiązania. Jaki będzie odzew rynku, okaże się jednak dopiero po wejściu zmian w życie.

 

 

 

Kto odpowiada za odpady na działce?

Za odpady na działce zawsze odpowiada właściciel ?  Nic bardziej mylnego.

Właściciel, który wskaże osobę, która odpady podrzuciła, może uniknąć niesłusznego oskarżenia.

Mimo rosnącej świadomości o tym, jak ważna jest ochrona środowiska, nadal znajdują się osoby, które swoje śmieci zamiast do odpowiedniego pojemnika wolą wywieźć i wyrzucić do lasu lub na czyjąś działkę. Domniemywa się, że właścicielem odpadów jest właściciel gruntu, na którym są one składowane.

Co jednak w sytuacji, gdy ktoś odpady te na nasz grunt podrzucił?

Wyrok WSA w Opolu potwierdził, że właściciel gruntu może uniknąć odpowiedzialności za odpady, jeśli wskaże osobę, która tymi odpadami dysponowała. Sprawa przed sądem ciągnęła się od niemal czterech lat. Wójt zainteresował się odpadami składowanymi na jednej z działek. Dowiedział się tego od właściciela sąsiedniej działki, któremu przeszkadzały składowane na pobliskiej nieruchomości bale wykładzin.

Wizja lokalna

Po przeprowadzeniu wizji lokalnej ustalono, że odpady zostały przywiezione przez osobę, która podpisała z właścicielem działki umowę przedwstępną. Nie udało się ustalić miejsca pobyty tej osoby. Wójt wystąpił  do sądu o ustanowienie kuratora. Po jego ustanowieniu wójt wydał decyzję nakazującą usunięcie odpadów. Jednocześnie w sądzie trwała rozprawa karna o ukaranie mężczyzny za zanieczyszczenie gruntów śmieciami z wykładzin. Sąd potwierdził winę właściciela odpadów. Wójt dołączył do akt sprawy wypis i wyrys z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Plan potwierdził, że dla tej działki nie przewidziano możliwości składowania odpadów. Samorządowe Kolegium Odwoławcze potwierdziło stanowisko wójta i sądu, wskazujące odpowiedzialnym za odpady wyłącznie mężczyznę, który je przywiózł.  SKO wskazało, że zgodnie definicją zawartą w art. 3 ust. 1 pkt 19 ustawy o odpadach posiadaczem odpadów jest m.in. osoba fizyczna będąca w posiadaniu odpadów, przy czym domniemywa się, że władający gruntem jest posiadaczem odpadów znajdujących się na tym gruncie. Domniemanie takie można jednak obalić przez wskazanie innej osoby, która takie odpady posiada.

Odwołanie od decyzji

Powołany kurator nie zgodził się jednak z tym orzeczeniem i złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego podnosząc, wydanie decyzji odbyło się w oparciu o błędne ustalenia, a także że wydano ją w oparciu o wyrok karny, który nie rozstrzygał o kwestii posiadania odpadów w rozumieniu ustawy o odpadach. Dodatkowo wskazano, że umowa sprzedaży gruntu nie została sfinalizowana (zawarto jedynie umowę przedwstępną), a w toku postępowania nie ustalono, dlaczego odpadami nie interesowała się właścicielka gruntu.

14 listopada tego roku WSA skargę oddalił i podtrzymał decyzję wójta. Uznano, że w toku postępowania udowodniono, że do nielegalnego składowania odpadów przyczynił się wyłącznie skarżący, a brak zainteresowania właścicielki gruntów nie może tych ustaleń podważać. W uzasadnieniu podkreślono jednak, że wprowadzone przez ustawodawcę domniemanie prawne odpowiedzialności za odpady władającego powierzchnią gruntu zanieczyszczonego odpadami, zdejmuje z organów prowadzących postępowanie obowiązek dociekania z urzędu, kto był wytwórcą odpadów. Władający gruntem musi bowiem mieć świadomość dbałości o stan swoich nieruchomości i odpowiedzialności na zasadzie ryzyka za działania osób trzecich prowadzące do zanieczyszczenia ich nieruchomości.

Jak wziąć kredyt hipoteczny z głową?

Zakup mieszkania jest poważną życiową decyzją. A kredyt hipoteczny to dodatkowe, duże zobowiązanie wobec banku. Decyzji o zakupie nie można podejmować pochopnie. Podpowiadamy, o czym pamiętać i na co zwracać uwagę, aby nie wpaść w finansową pułapkę.

Określ swoje potrzeby

Oglądając oferty mieszkań, szczególnie jeśli kupujemy naszą pierwszą nieruchomość, zachwytom może nie być końca. W każdym mieszkaniu lub domu można zobaczyć coś wyjątkowego. Wyobrażamy sobie, jak będzie w nim wyglądać nasze życie. Należy jednak przestrzegać pewnej zasady i nie kupować pierwszego mieszkania, jakie oglądamy. Chyba, że wracamy do tej oferty po weryfikacji innych, na tle których wydaje się najatrakcyjniejsza. Pamiętajmy jednak, że nieruchomości są prezentowany w taki sposób, aby podkreślić ich zalety, nie oznacza to jednak, że są nam one potrzebne do codziennego funkcjonowania. Cztery pokoje dla pary, sauna, czy stumetrowy taras mogą być świetnym dodatkiem, jednak nie są niezbędne do życia, a znacznie podnoszą cenę zakupu.

Ocen swoją zdolność kredytową

Każdy bank przed wydaniem decyzji o udzieleniu kredytu skrupulatnie prześledzi naszą zdolność kredytową. A składają się na nią nie tylko nasze bieżące dochody i zobowiązania, ale również historia spłaconych już pożyczek, kredytów i debetów. Zdolność kredytową trzeba wypracować, ale można ją również za pomocą różnych działań poprawić. Uważajmy jednak, aby nie dać się skusić każdej ofercie kredytowej. Bank może bowiem kusić nas jak najwyższą kwotą pożyczki, ponieważ to oznacza dla niego wyższy zarobek. Nie oznacza to jednak, że musimy taką ofertę wybrać i od razu brać pół miliona na zakup nieruchomości. Wysokość kredytu powinna być dostosowana do naszych możliwości finansowych, ale również potrzeb (patrz akapit wyżej).

Na ile mnie stać?

Ocenę zdolności kredytowej powinniśmy również przeprowadzić sobie sami. Trzeba dobrze przemyśleć, jaka wysokość raty nie spowoduje, że nasz komfort życia znacznie się obniży. I chociaż można się zdyscyplinować i prowadzić oszczędniejsze życie, to z drugiej strony po roku czy dwóch takie odmawianie sobie wszystkiego w imię kredytu może wpływać na nas bardzo negatywnie. Będziemy nie tylko zestresowani, ale również zmęczeni i zwyczajnie nieszczęśliwi. Trzeba zadać sobie pytanie, czy ważniejsze jest dla nas większe, lepiej położone, droższe mieszkanie, czy dwa pokoje będą wystarczające, jeśli raz w roku będziemy mogli sobie pozwolić na wakacje, a jak nas najdzie ochota zjeść obiad na mieście?

Jakie dodatkowe koszty mogę ponieść?

Mowa tu przede wszystkim o opłatach notarialnych, wkładzie własnym, ubezpieczeniu, wydatkach na remont i wykończenie, ale również kosztach nie wyrażonych w pieniądzu. Chodzi tu o czas, jaki jesteśmy w stanie i chcemy poświęcić na dojazd z domu do pracy, szkoły dzieci, czy do centrum miasta. Kwestia ta jest bardzo indywidualna, jedni cenią sobie miejski zgiełk, inni nie wyobrażają funkcjonowania w domu na uboczu, blisko natury. Pamiętajmy jednak, że nieruchomości oddalone od centrum są tańsze i mniej zapłacimy za ich zakup, ale jeśli będzie to oznaczać codziennie dwugodzinne dojazdy do pracy, to sumując koszty paliwa i poświęcony czas, oszczędność taka może się okazać pozorna. Spytajmy również o czynsz i inne koszty utrzymania mieszkania, ponieważ są to stałe wydatki, które wraz z ratą kredytu będziemy musieli co miesiąc opłacać.

Myśl perspektywicznie

Kredyt hipoteczny to zobowiązanie nawet na 30 lat, w tym czasie wydarzyć się może wiele rzeczy. Mimo, że nie myśli się o nich w chwili podpisywania umowy, to warto się od nich ubezpieczyć. Ubezpieczenie na życie, czy od utraty pracy jest co prawda dodatkowym wydatkiem, jednak w podbramkowej sytuacji może nas, albo naszych bliskich uratować od poważnych finansowych tarapatów.

Pamiętajmy, że pierwsze mieszkanie często nie jest naszym ostatnim, a nieruchomość można zawsze sprzedać, nawet z kredytem hipotecznym. Podejmując decyzję o zakupie kierujmy się więc chłodną kalkulacją i względami praktycznymi, abyśmy nie wpadli w spiralę zadłużenia zaciągając kredyt, na który tak naprawdę nas nie stać.