Podział działki budowlanej

Każdy podział zabudowanej działki jest ściśle uwarunkowany wytycznymi, które znajdują się w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego lub w wydanej decyzji o warunkach zabudowy. Podziału dokonuje geodeta posiadający odpowiednie uprawnienia.

Od czego zacząć ?

Zanim przystąpimy do podziału geodezyjnego należy sprawdzić, czy dana działka ma dostęp do drogi publicznej. Bez tego nie będziemy mogli przeprowadzić  procesu wydzielenia innych działek.  W niektórych przypadkach konieczne będzie ustalenie służebności, oraz wyznaczenie dodatkowego obszaru, który posłuży jako droga wewnętrzna. Całą procedura musi zostać poprzedzona odpowiednim wnioskiem, który należy złożyć do właściwego organu, tj. wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. Przewidywany czas realizacji całego przedsięwzięcia to około 3 miesięcy. Tyle należy założyć na procedury administracyjne.

Wniosek – co musi zawierać?

Każda osoba ubiegająca się o podział działki budowlanej musi zawrzeć we wniosku następujące informacje:

  • tytuł prawny potwierdzający możliwość dysponowania daną nieruchomością gruntową;
  • wypis i wyrys z rejestru publicznego o gruntach i budynkach;
  • kopia mapy ewidencyjnej;
  • jeśli była wydana, decyzja o warunkach zabudowy;
  • wstępne założenia dotyczące podziału;
  • protokół dotyczący przyjęcia granic działki;
  • mapę z naniesionym projektem podziału;
  • jeśli obszar podlega ochronie zabytków, pozwolenie na podział wydane przez wojewódzkiego konserwatora zabytków

Po otrzymaniu zlecenia geodeta występuje do starostwa o wydanie kopii mapy zasadniczej do celów opiniodawczych. Geodeta w ramach wstępnego projektu ustala następujące kwestie:

  • oznacza granice działki, która ma zostać podzielona;
  • oznacza nieruchomość gruntową zgodnie z danymi z rejestru gruntowego;
  • określa powierzchnię nowo powstałych działek;
  • określa propozycje dostępu nowych nieruchomości gruntowych do drogi publicznej;
  • gdy podział dotyczy działki z zabudowaniami określa linie ścian oddzielenia pożarowego wzdłuż wysokości

W kolejnym etapie władze gminne lub miejskie wydają postanowienie. Jeżeli sprawę rozstrzygnięto pozytywnie, oznacza to, że projekt podziału zostanie wdrożony w życie. Po wydanej zgodzie,  geodeta przystępuje do zgłoszenia prac w Powiatowym Ośrodku Dokumentacji Geodezyjno-Kartograficznej, a następnie przechodzi do procedury przyjęcia granic, z której sporządza protokół. Po wydaniu decyzji zatwierdzającej podział nieruchomości następuje wyznaczenie i utrwalenie na gruncie nowego przebiegu punktów granicznych.

Ile kosztuje podział ?

Koszt podziału działki jest uzależniony przede wszystkim od jej powierzchni. W przypadku podziału jednej działki  na dwie mniejsze cena za usługę zaczyna się od trzech tysięcy złotych. Jeżeli natomiast  w grę wchodzi wydzielenie kilku nieruchomości gruntowych, za każdą z nich trzeba będzie dopłacić kilkaset złotych. Koszt usługi geodezyjnej uzależniony jest od regionu kraju.

Przekształcenie działki rolnej w budowlaną

Firmy deweloperskie poszukują atrakcyjnych lokalizacji dla swoich inwestycji. Z uwagi na coraz mniejsze zasoby coraz częściej decydują się na zakup terenów rolnych, które po przekształceniu w działki budowlane stają się miejscem dla nowych projektów. Jak wygląda proces odrolnienia działki i kiedy jest to możliwe? O tym poniżej.

Przekształcenie – kiedy możliwe? Każde przekształcenie działki musi odbyć się zgodnie z założeniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który uchwalany jest przez radę gminy lub miasta. Każdy z nich określa przeznaczenie konkretnego obszaru. Czasem zdarza się jednak, że gmina takiego planu nie posiada. Warto wtedy złożyć wniosek o wydanie decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Niestety nie w każdym przypadku będzie to możliwe. Co mówi ustawa? Listę gruntów możliwych do odrolnienia reguluje ustawa o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Zgodnie z jej zapisami, przekształcenie działki rolnej w budowlaną jest możliwe, gdy grunty zaklasyfikowane są jako nieużytki lub grunty o najniższej przydatności produkcyjnej (klasy IV-VI). Nie oznacza to jednak, że gruntów z klas I-III nie można przeznaczyć na cele nierolnicze i nieleśne. W tym przypadku decyzja będzie należeć do ministra, przez co proces będzie trudniejszy i znacznie się wydłuży. W pozostałych przypadkach decyzję będzie podejmować administracja lokalna. Składamy wniosek Bez względu na to, czy działkę obowiązuje plan miejscowy, czy nie, zmianę przeznaczenia możemy uzyskać na dwa sposoby. W przypadku, gdy plan obowiązuje zmiana wymaga zgody rady gminy, która zostanie podjęta w drodze uchwały. Wniosek o zgodę należy złożyć w urzędzie gminy właściwym dla danej nieruchomości.  Należy jednak pamiętać, że gmina może odmówić wprowadzenia zmian.  Może się tak zdarzyć, gdy wniosek nie jest spójny z polityką przestrzenną gminy. W przypadku braku planu można wystąpić o decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Po przeprowadzeniu postępowania w sprawie, decyzję wydaje wójt. Zasady, na podstawie których decyzja jest wydawana są określone  w Ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz w Kodeksie postępowania administracyjnego. Cały proces trwa od 2 do 3 miesięcy. Aby otrzymać pozytywną decyzję działka musi spełnić następujące warunki:
      • powinna graniczyć na zasadzie sąsiedztwa z inną działką zabudowaną (przynajmniej jedna działka sąsiednia jest zabudowana),
      • powinna mieć dostęp do drogi publicznej;
      • istniejące lub projektowane uzbrojenie terenu musi być wystarczające dla zamierzenia budowlanego (wymagane minimum to zapewniona możliwość podłączenia do prądu);
      • teren nie może być objęty ochroną przyrodniczą, konserwatorską i archeologiczną, chyba że została zawarta umowa z konserwatorem zabytków na nadzór nad budową.
    Pomimo spełnienia warunków nie każdą działkę rolną można jednak zabudować w oparciu o procedurę ubiegania się o wydanie decyzji. Ogromne znaczenie ma to polityka przestrzenna gminy,  która dba o ład może stwierdzić,  czy  dana działka pozostanie rolną – niezabudowaną. Zmiana przeznaczenia pod zabudowę mieszkaniową jest zwolniona z opłat. Obowiązek opłaty skarbowej występuje w przypadku wniosków dotyczących budynków gospodarczych, przemysłowych lub usługowych. Przekształcenie działki rolnej może jest procesem czasochłonnym, jednak warto poświęcić temu czas i zająć się formalnościami jak najszybciej.

    Służebność gruntowa

     

    Według definicji służebność gruntowa jest instrumentem prawnym, który wykorzystuje się w przypadku zwiększenia użyteczności jednej nieruchomości (lub jej oznaczonej części), ograniczając tym samym drugą. Regulacje dotyczące służebności gruntowej zostały zawarte w kodeksie cywilnym, w artykule 145, oraz 146.

    Służebność drogi koniecznej

    Najczęstszym przypadkiem służebności gruntowej jest służebność drogi koniecznej.  Kiedy jeden z właścicieli sąsiadujących ze sobą działek nie może w pełni korzystać ze swojego prawa własności, na przykład poprzez utrudniony dojazd do drogi publicznej, lub jego brak, może  wystąpić o tak zwane ustanowienie służebności. Wystarczy, że oświadczenie będzie złożone  w odpowiedniej formie przy zachowaniu formy aktu notarialnego. Nie wymagane jest, aby ustanowiona służebność została ujawniania w księgach wieczystych. Jeśli jednak tak będzie, zostanie zawarta w dziale III księgi.

    Opłaty

    Osoby będące właścicielami działki, przez którą będzie przebiegać droga mogą otrzymać wynagrodzenie z tego tytułu.  Oczywiście decyzja, czy opłaty będą pobierane zależy od decyzji stron i w jaki sposób służebność zostanie ustanowiona. Problem pojawia się w momencie, kiedy właściciele nie potrafią się porozumieć i sprawa trafia na salę sądową. Wówczas sąd orzeka, gdzie powinna przebiegać droga z zachowaniem zasady jak najmniejszej ingerencji w grunt.

    Należy zwrócić uwagę na jeszcze jedną bardzo ważną kwestię. Służebność, której definicja wynika z kodeksu cywilnego o prawie rzeczowym oznacza, że ustanowiona służebność pozostaje w mocy bez względu na to kto jest właścicielem działek. Wygaśnięcie służebności może wystąpić w przypadku kiedy służebność gruntowa utraciła dla nieruchomości władnącej wszelkie znaczenie, oraz jeżeli wskutek zmiany stosunków służebność stała się dla niego szczególnie uciążliwa. Zakończenie ustanowienia  następuje również wtedy,  gdy osoba, której przysługuje służebność, stanie się właścicielem nieruchomości obciążonej służebnością. Mamy do czynienia z tak zwaną konfuzją praw (np. właściciel uprawniony do korzystania z sąsiedniej nieruchomości kupił ją od sąsiada).

     

     

    Usytuowanie domu na działce – jak najlepiej ?

     

    Podejmując decyzję o budowie domu musimy wziąć pod uwagę wiele uwarunkowań, zarówno prawnych, jak i tych, które pozwolą nam na jak największy komfort mieszkania w naszym wymarzonym lokum. Jedną z bardzo ważnych kwestii jest usytuowanie naszego nowego domu na działce. Co musimy wziąć pod  uwagę, żeby niczego nie przeoczyć.

    Prawo budowlane

    W pierwszej kolejności musimy uwzględnić wymogi prawa budowlanego. Przepisy określają jakie odległości powinniśmy zachować od granicy drogi publicznej, a także sąsiadujących działek budowlanych. A zatem, odległość od granicy działki budowlanej powinna wynosić co najmniej 4 m w przypadku,  gdy sąsiad na swojej ścianie posiada okna. W sytuacji, gdy ściana nie posiada żadnych otworów granica powinna wynosić 3 m. Balkony, tarasy, czy schody muszą znajdować się nie bliżej, niż 1,5 m od granicy działki sąsiadującej. Oczywiście dopuszcza się sytuacje, w których te odległości są mniejsze. Tego typu ustalenia muszą wynikać  z decyzji  o warunkach zabudowy lub planu zagospodarowania przestrzennego. Wybierając projekt domu należy zastanowić się, czy będzie on mógł zostać zrealizowany w sposób właściwy na naszym terenie. Przed podjęciem ostatecznej decyzji,  warto skorzystać z pomocy  doświadczonego architekta, który bez większych przeszkód oceni realne możliwości naszej działki w połączeniu z projektem, uwzględniając przy tym wszelkie wymogi prawne.

    W stronę słońca…

    Szczególną uwagę powinniśmy zwrócić uwagę na doświetlenie poszczególnych pomieszczeń, a także dokładnie przeanalizować ich usytuowanie względem świata. Aby zwiększyć komfort mieszkania najlepiej, jeśli droga będzie przebiegać przy północnej granicy działki. Od tej strony powinno znajdować się wejście do domu, kuchnia, a także wszelkie pomieszczenia gospodarcze. Takie położenie pozwoli nam, aby salon mógł  znaleźć się w części południowo – zachodniej, czyli tej z największą ilością światła dziennego. Strona wschodnia będzie idealnym rozwiązaniem, dla sypialni, ponieważ będziemy budzić się  wraz ze wschodzącym słońcem. Najmniej korzystne jest z kolei  zachodni i południowy kierunek. Tutaj światło dociera w niewielkich ilościach i możemy odczuwać jego niedosyt.

    Prawidłowe usytuowanie domu na działce tylko z pozoru wydaję się łatwym zadaniem. Podejmując taką decyzję dobrze skorzystać z pomocy specjalistów, którzy wezmą pod uwagę dla nas jak najlepsze rozwiązania.

     

     

     

     

     

    Działka rekreacyjna – alternatywa dla Polaków w trudnych czasach

    Kwarantanna z powodu pandemii wymusiła na nas pozostanie w domach. Obostrzenia związane z zakazem korzystania z parków, a także widmo zamknięcia hoteli i pensjonatów  na czas zagrożenia sprawiło, że Polacy zaczęli szukać nowych alternatyw na bezpieczne spędzanie czasu  poza domem, kiedy będzie to możliwe. Nastąpił gwałtowny wzrost zainteresowaniem działkami rekreacyjnymi. Perspektywa posiadania kawałka ogrodu, w którym można  bezpiecznie wypoczywać wydaje się być bardzo atrakcyjna.

    Ogródki działkowe- do kogo należą ?

    Osoby, które zdecydują się na zakup działki, muszą liczyć się z tym, że tak naprawdę będą ja dzierżawić, gdyż teren obejmujący ogródki działkowe należy do miasta i jest jego własnością.  Następnie zostaje zawarta tak zwana umowa dzierżawy działkowej, dzięki której nabywamy prawo do działki. Umowę podpisujemy ze stowarzyszeniem ogrodowym. W momencie decyzji o sprzedaniu terenu musimy pamiętać, że wszystko co znajduje się na terenie działki należy do nas. Działkowicze muszą przestrzegać pewnych norm prawnych. Na terenie działek bezwzględnie zabronione jest zamieszkanie, a także prowadzenie działalności gospodarczej.

    Ile kosztuje ?

    Koszty, jaki będziemy ponosić podczas użytkowania działki to opłaty za wodę, energię elektryczną, oraz podatki. Ceny ogródków działkowych wahają się w kwocie od 10 do 60 tysięcy zł. Na cenę wpływa przede wszystkim stan, w jakim znajduje się działka, oraz to, czy posiada na przykład domek letniskowy, czy altankę ?

    W ustawie z dnia z dnia 13 grudnia 2013 r.o rodzinnych ogrodach działkowych możemy przeczytać :

    ,, Doceniając pozytywną rolę ogrodnictwa działkowego, będącego dziedziną życia społecznego, przyczyniającą się do zaspakajania socjalnych, wypoczynkowych i rekreacyjnych potrzeb społeczeństwa, a zwłaszcza rodzin z dziećmi, emerytów, rencistów i niepełnosprawnych, poprzez kształtowanie warunków dla prowadzenia aktywnego i zdrowego trybu życia oraz ochrony środowiska i przyrody, uznaje się za konieczne zapewnienie dalszego istnienia i rozwoju rodzinnych ogrodów działkowych, jako stałych elementów infrastruktury gmin, które powinny być uwzględniane w procesie ich rozwoju dla dobra obecnego i przyszłych pokoleń.”

     

     

     

    Ujawnienie budynku niebędącego odrębnym przedmiotem własności w księdze wieczystej urządzonej dla działki budowlanej.

    By móc odnieść się do powyższego stwierdzenia dotyczącego ujawnienia budynku niebędącego odrębnym przedmiotem własności,  należy zwrócić uwagę na kilka kwestii. Mianowicie w momencie zakupu działki zabudowanej domem jednorodzinnym, musimy  zdawać sobie sprawę, że kupujemy działkę z domem, a nie na odwrót. Jest to częsty błąd.

    Z punktu ekonomicznego płacimy za budynek. Jednak w rzeczywistości o cenie decyduje jeden bardzo ważny czynnik. Jest nim lokalizacja. Budynek usytuowany na danym terenie zawsze możemy zburzyć i wybudować nowy obiekt. Natomiast na umiejscowienie działki nie mamy żadnego wpływu.

    Jakie to ma odzwierciedlenie w księgach wieczystych?

    Z prawnego punktu widzenia kupujemy działkę ze wszystkim, co się na niej znajduje, poza instalacjami, a także mediami. One nie są naszą własnością. W księdze wieczystej budynek zostanie ujawniony w kilku przypadkach, a mianowicie:

    – gdy stanowi odrębny przedmiot własności

    – gdy wyodrębniono znajdujące się w nim lokale

    – gdy znajdują się w nim lokale będące przedmiotem spółdzielczego własnościowego  prawa do lokalu

    Co z księgami elektronicznymi ?

    W strukturach ksiąg elektronicznych grunt stanowiący odrębny przedmiot prawa własności, zabudowany budynkiem jednorodzinnym, będzie traktowany jako „nieruchomość gruntowa, czyli działka budowlana. Zatem w tym przypadku wniosek o ujawnienie budynku nie przyniesie żadnego efektu, gdyż przedmiotem prawa własności, który jest zbywalny jest w tym przypadku grunt, a nie sam budynek.Wyjątek od zasady jedna księga dla jednej nieruchomości występuje w przypadku  gruntu oddanego w użytkowanie wieczyste i budynku będącego własnością użytkownika a znajdującego się na tym gruncie. Tutaj prowadzona jest tylko jedna księga wieczysta dla dwóch praw.

    Działka zabudowana domem jednorodzinnym, będąca przedmiotem prawa własności jest objęta jedną księgą wieczystą prowadzoną dla gruntu i nie ma konieczności ujawniania w niej budynku. Sprzedajemy grunt z budynkiem, a nie budynek z gruntem. W umowie, którą sporządzi notariusz pojawi się wzmianka o budynku, który znajduje się na działce. Jednak umowa będzie dotyczyć tylko gruntu i jego przeniesienia własności. Natomiast z gruntem oddanym w użytkowanie wieczyste będzie podobnie. Budynek będzie również związany z gruntem. Jeśli chcemy uzyskać zaświadczenie o oddaniu budynku do użytkowania musimy zgłosić się w tym celu do nadzoru budowlanego lub do wydziału geodezji.

     

    Połączenie działek ewidencyjnych przy wspólności małżeńskiej – czy jest możliwe?

    Połączenie działek ewidencyjnych polega na  przepisaniu działek z jednej księgi wieczystej do drugiej z jednoczesnym jej zamknięciem. Taki zabieg jest możliwy. Natomiast co w przypadku, kiedy połączenie działek odbywa się pomiędzy małżonkami, którzy posiadają wspólność majątkową?

    Należy pamiętać o kilku wytycznych i zasadach, które pozwolą na połączenie, oraz  wyodrębnienie jednej wspólnej księgi wieczystej. Przede wszystkim działki muszą znajdować się w jednym obrębie.  To chroni przed powtarzaniem się numerów poszczególnych działek. Kolejnym warunkiem, który jest konieczny, aby móc dokonać przepisania działek ewidencyjnych jest jednorodny stan prawny.

    Co taki stan oznacza przy posiadanej wspólności małżeńskiej?

    Z prawnego punktu widzenia małżeństwo, posiadające wspólność majątkową i decydujące się na zakup działki, w księdze wieczystej zostanie zamieszczony wpis dotyczący dwóch osób.  Jeśli jednak,  jedno z małżonków postanowi posiadać  majątek osobisty, w tym przypadku,  zakupić za zgodą lub bez niej, działkę, która nie będzie wchodziła w skład majątku wspólnego, w księdze wieczystej zostanie wpisana tylko jedna osoba. Oczywiście ta, dokonująca zakupu terenu. Pamiętajmy o jednej bardzo ważnej zasadzie. Według rozumienia  ksiąg wieczystych, jedna księga równa się jedna nieruchomość,  natomiast dwie nieruchomości to dwie księgi. W tym przypadku oznacza to, że stan prawny nieruchomości jest inny i różni się od siebie. Zatem jeśli  małżonkowie stwierdzą, że chcą wyodrębnić  jedną księgę wieczystą i połączyć ze sobą działki ewidencyjne,  jedynym sposobem  jest dokonanie darowizny. Przekazanie będzie należało do osoby, która kupiła działkę, jako swój wkład do majątku osobistego.  To pozwoli , aby stan prawny nieruchomości stał się jednorodny, a tym samym połączenie działek ewidencyjnych stanie się możliwe. Przede wszystkim będzie miało ku temu prawne podstawy.

     

    Ustalenie numeru księgi wieczystej

    W przypadku znajomości numeru księgi wieczystej w formie papierowej bez żadnych przeszkód możemy ja przeglądać w sądach. W przypadku ksiąg wieczystych elektronicznych sprawa wydaje się być jeszcze łatwiejsza, ponieważ sprawdzimy jej zawartość nie wychodząc z domu, przed komputerem. Jednak co w przypadku, gdy tego numeru nie posiadamy? Jak wygląda ustalenie numeru  księgi wieczystej.

    Problemy pojawiają  się w momencie, gdy nie znamy numeru księgi wieczystej, a jesteśmy zainteresowani na przykład zakupem danej nieruchomości lub działki. Co zrobić, aby ustalić numer księgi i sprawdzić stan prawny? Istnieje kilka możliwości.

    Pierwszą z nich jest złożenie odpowiedniego wniosku  do jednej z  dwóch instytucji. W zależności, od obszaru, w którym znajduje się nieruchomość lub działka, wniosek powinien trafić do Sądu Rejonowego, a konkretnie do Wydziału Ksiąg Wieczystych, lub do Starostwa Powiatowego, do Wydziału Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej. Zarówno w jednym, jak i drugim przypadku, jeśli nie jesteśmy właścicielami, warunkiem  uzyskania dokumentu będzie wykazanie interesu prawnego.

    Interes prawny , co to takiego ?

    Innymi słowy, aby wykazać interes prawny, należy znaleźć taki przepis prawa, na podstawie, którego można żądać czynności organu ze względu na swój interes. Chodzi tutaj   np. o chęć zakupu. Należy jednak pamiętać, że  nie zawsze to wystarcza przy rozpatrywaniu tego typu wniosków i często są urzędnicy odrzucają ten powód.

    Poszukajmy  w sieci …

    Kolejną metodą dotarcia do numeru księgi wieczystej jest internet. Znając adres nieruchomości lub w przypadku działek pełny adres administracyjny. W tym pomoże nam portal www.geoportal.gov.plNależy jednak pamiętać, że mapy,  które się tam znajdują dotyczą terenów należących do mniejszych miejscowości i nie są aktualizowane na bieżąco.  Z kolei większe  miasta często posiadają  własne portale z informacją przestrzenną i tam należy szukać potrzebnych nam informacji . Gdy już je uzyskamy z pomocą przychodzą wyszukiwarki ksiąg wieczystych. Należy pamiętać, że przy skorzystaniu z jednej, bądź drugiej możliwości trzeba dokonać opłaty.

     

    Kto odpowiada za odpady na działce?

    Za odpady na działce zawsze odpowiada właściciel ?  Nic bardziej mylnego.

    Właściciel, który wskaże osobę, która odpady podrzuciła, może uniknąć niesłusznego oskarżenia.

    Mimo rosnącej świadomości o tym, jak ważna jest ochrona środowiska, nadal znajdują się osoby, które swoje śmieci zamiast do odpowiedniego pojemnika wolą wywieźć i wyrzucić do lasu lub na czyjąś działkę. Domniemywa się, że właścicielem odpadów jest właściciel gruntu, na którym są one składowane.

    Co jednak w sytuacji, gdy ktoś odpady te na nasz grunt podrzucił?

    Wyrok WSA w Opolu potwierdził, że właściciel gruntu może uniknąć odpowiedzialności za odpady, jeśli wskaże osobę, która tymi odpadami dysponowała. Sprawa przed sądem ciągnęła się od niemal czterech lat. Wójt zainteresował się odpadami składowanymi na jednej z działek. Dowiedział się tego od właściciela sąsiedniej działki, któremu przeszkadzały składowane na pobliskiej nieruchomości bale wykładzin.

    Wizja lokalna

    Po przeprowadzeniu wizji lokalnej ustalono, że odpady zostały przywiezione przez osobę, która podpisała z właścicielem działki umowę przedwstępną. Nie udało się ustalić miejsca pobyty tej osoby. Wójt wystąpił  do sądu o ustanowienie kuratora. Po jego ustanowieniu wójt wydał decyzję nakazującą usunięcie odpadów. Jednocześnie w sądzie trwała rozprawa karna o ukaranie mężczyzny za zanieczyszczenie gruntów śmieciami z wykładzin. Sąd potwierdził winę właściciela odpadów. Wójt dołączył do akt sprawy wypis i wyrys z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Plan potwierdził, że dla tej działki nie przewidziano możliwości składowania odpadów. Samorządowe Kolegium Odwoławcze potwierdziło stanowisko wójta i sądu, wskazujące odpowiedzialnym za odpady wyłącznie mężczyznę, który je przywiózł.  SKO wskazało, że zgodnie definicją zawartą w art. 3 ust. 1 pkt 19 ustawy o odpadach posiadaczem odpadów jest m.in. osoba fizyczna będąca w posiadaniu odpadów, przy czym domniemywa się, że władający gruntem jest posiadaczem odpadów znajdujących się na tym gruncie. Domniemanie takie można jednak obalić przez wskazanie innej osoby, która takie odpady posiada.

    Odwołanie od decyzji

    Powołany kurator nie zgodził się jednak z tym orzeczeniem i złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego podnosząc, wydanie decyzji odbyło się w oparciu o błędne ustalenia, a także że wydano ją w oparciu o wyrok karny, który nie rozstrzygał o kwestii posiadania odpadów w rozumieniu ustawy o odpadach. Dodatkowo wskazano, że umowa sprzedaży gruntu nie została sfinalizowana (zawarto jedynie umowę przedwstępną), a w toku postępowania nie ustalono, dlaczego odpadami nie interesowała się właścicielka gruntu.

    14 listopada tego roku WSA skargę oddalił i podtrzymał decyzję wójta. Uznano, że w toku postępowania udowodniono, że do nielegalnego składowania odpadów przyczynił się wyłącznie skarżący, a brak zainteresowania właścicielki gruntów nie może tych ustaleń podważać. W uzasadnieniu podkreślono jednak, że wprowadzone przez ustawodawcę domniemanie prawne odpowiedzialności za odpady władającego powierzchnią gruntu zanieczyszczonego odpadami, zdejmuje z organów prowadzących postępowanie obowiązek dociekania z urzędu, kto był wytwórcą odpadów. Władający gruntem musi bowiem mieć świadomość dbałości o stan swoich nieruchomości i odpowiedzialności na zasadzie ryzyka za działania osób trzecich prowadzące do zanieczyszczenia ich nieruchomości.

    Kolejne zmiany w uwłaszczeniu gruntów.

    Zaledwie kilka miesięcy temu w życie weszła ustawa o przekształceniu użytkowania wieczystego we własność, a już okazuje się, że sprawiło to problemy wielu właścicielom nieruchomości. Samorządy nie wyrabiają się z wystawianiem zaświadczeń, konieczna jest więc kolejna zmiana przepisów.

    Szacuje się, że obecnie zaledwie kilku procentom osób uprawnionych wydano zaświadczenia o przekształceniu użytkowania wieczystego gruntu we własność. Samorządy mają na to 12 miesięcy, jednak zdarzają się przypadki, że zaświadczenie nie jest wydawane z uwagi na pojawiające się wątpliwości.

    O jakie wątpliwości chodzi? Jak wyjaśnia Artur Soboń, sekretarz stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju „(…) są takie samorządy, z którymi prowadzimy dialog na temat pewnych rozwiązań, ponieważ blokują przekształcenie w sytuacji, w której pojawiają się wątpliwości, np. konieczność podziału na gruncie czy kwestia oceny pomocy publicznej”. Dodatkowo samorządy zmagają się z problemami czysto technicznymi – zbyt dużą ilością zaświadczeń do wydania, nieaktualnymi adresami, czy niejasnościami w zakresie przepisów.

    Użytkownicy wieczyści stali się 1 stycznia 2019 roku z mocy prawa właścicielami gruntów. Samorządy zobowiązane są jednak do wystawienia zaświadczenia o przekształceniu w ciągu 12 miesięcy od tej daty. Na wniosek uprawnionego zaświadczenie takie powinno być wydane szybciej. Osoby uprawnione muszą uiścić tzw. opłatę przekształceniową. Mogą jednak liczyć na spore bonifikaty (nawet 99 % w niektórych miastach), jeśli dokonają płatności jednorazowej w pierwszym roku od przekształcenia. Brak zaświadczenia może oznaczać, iż osoby te nie będę w stanie dotrzymać wskazanego terminu, a tym samym przepadnie im możliwość skorzystania z bonifikaty.

    „Zmiany mamy praktycznie gotowe. One doprecyzowują pewne kwestie, ograniczają swobodę w interpretowaniu poszczególnych sytuacji przez samorządy. Wprowadzają także element społeczny, bo nie wszystkie samorządy przyjęły bonifikaty dla swoich mieszkańców z tytułu likwidacji użytkowania wieczystego. Wprowadzimy ustawowo bonifikaty dla określonych grup społecznych, np. dla rodzin z osobami niepełnosprawnymi, także na gruntach samorządowych, nie tylko na gruntach Skarbu Państwa” – wskazuje Artur Soboń.

    W samej tylko Warszawie na wydanie czeka ok. 600 tys. decyzji, co przekłada się na konieczność wystawienia ponad 2000 zaświadczeń dziennie. Ilość ta znacznie przekracza możliwości stołecznego urzędu, dlatego już teraz Zarząd Unii Metropolii Polskich zaapelował o wydłużenie do roku 2023 terminu na wydanie zaświadczeń o przekształceniu.

    Artur Soboń zapewnia, że prace nad zmianami będą miały miejsce w najbliższym czasie.