Czy warto założyć księgę wieczystą dla spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu ???

Nad odpowiedzią nie trzeba zbyt długo się zastanawiać. Z całą pewnością tak. Istnieje bowiem szereg powodów, dla których warto założyć księgę wieczystą.

Mieszkanie, dla którego została założona księga wieczysta przede wszystkim łatwiej sprzedać. Nabywca jest w takiej sytuacji chroniony przepisami o tzw. rękojmi wiary publicznej ksiąg wieczystych. W razie niezgodności między stanem prawnym nieruchomości ujawnionym w księdze wieczystej, a rzeczywistym stanem prawnym treść księgi wieczystej rozstrzyga na korzyść tego, kto przez czynność prawną z osobą ujawnioną według treści księgi wieczystej nabył własność lub inne prawo rzeczowe (art. 5 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece). Lokal z założoną księgą wieczystą staje się atrakcyjniejszy dla osoby kupującej. Po pierwsze zainteresowany zakupem zostaje zwolniony ze żmudnego procesu, jakim kompletowanie całej potrzebnej dokumentacji, a  po drugie bez księgi bank nie udzieli kredytu pod zastaw mieszkania ( przepisy o księgach wieczystych i hipotece przewidują, że do powstania hipoteki potrzebny jest wpis w księdze wieczystej).

Ponadto trud włożony w założenie księgi wieczystej dla spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu nie zostanie zmarnowany w przypadku przekształcenia tego prawa w odrębną własność. Księga wieczysta założona dla spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu jest nadal prowadzona dla nieruchomości przekształconej. Obowiązuje tutaj zasada kontynuacji.

Spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu nie jest traktowane jak odrębna własność lokalu w księdze wieczystej, założonej dla gruntu, na którym usytuowany jest budynek. Wobec czego przeglądając  księgę dla gruntu i budynku nikt nie ustali numeru księgi wieczystej dla mieszkania  (spółdzielczego własnościowego).

Podsumowując, księga wieczysta ma bardzo wiele zalet. Przede wszystkim pozwala na bezpieczniejszy obrót daną nieruchomością. Uniemożliwia podjęcie niekorzystnych i niezgodnych z prawem działań, które mogły by zaszkodzić nowym nabywcom.

 

 

 

Jak zarobić na nieruchomościach? O flippingu słów kilka…

Obecnie warunki rynkowe sprzyjają inwestowaniu w nieruchomości, na których, w przeciwieństwie do lokat bankowych, można niemało zarobić. Jednak mieszkania kupuje się nie tylko na wynajem. Jedną z form zarabiania na nich jest flipping. Co to takiego?

Flipping nieruchomości lub house flipping polega na kupowaniu nieruchomości w złym stanie technicznym, następnie wyremontowaniu ich i sprzedaniu z zyskiem. Jest to ciekawy pomysł na biznes nie tylko dla osób dysponujących gotówką. Aby jednak inwestycja taka była opłacalna, należy pamiętać o kilku ważnych zasadach flippingu.

Szukaj okazji

Im mniej zapłacisz za mieszkanie, tym więcej zarobisz przy jego sprzedaży. Wśród ofert należy więc szukać takich, które są niedoszacowane. Czyli nieruchomości wystawionych przez osoby prywatne, które nie orientują się w bieżących cenach, a dodatkowo znajdujących się w złym stanie technicznym. Doświadczeni flipperzy ofert takich szukają w niestandardowych źródłach, np. przeglądają przetargi ze spółdzielni mieszkaniowych, czy spółek państwowych, które wyprzedają swoje lokale w atrakcyjnych cenach. Dobrym rozwiązaniem mogą być również licytacje komornicze. Jednak to wyjście poleca się raczej komuś, kto dysponuje gotówką i może pozwolić sobie na przedłużające się procedury wydania mieszkania (przez postępowanie sądowe lub ewentualną eksmisję). Mieszkanie w drodze takiej licytacji można kupić w cenie znacznie niższej od rynkowej, warto więc czasami poczekać.

Oferty rozpatruj indywidualnie

Nie szukaj konkretnego mieszkania, które sobie wymyśliłeś, ale analizuj oferty, jakie znajdujesz. Pod uwagę brać należy nie tylko cenę, ale również stan nieruchomości, a także zakres prac remontowych i szacunkowe koszty, jakie będą z tym związane. Kupujesz jako inwestor, emocje odłóż więc na bok. Na oglądanie mieszkania warto zabrać ze sobą kogoś, kto trzeźwo oceni wszystkie jego wady i zalety. Skup się na tym, czy dana nieruchomość ma potencjał sprzedażowy.

Uwzględniaj popyt

Kluczem do sukcesu na rynku nieruchomości jest dostosowanie oferty do grupy potencjalnych nabywców. Jeśli mieszkasz nad morzem, rozważ małe mieszkanie niedaleko plaży, które ktoś będzie mógł kupić pod wynajem. Jeśli znalazłeś coś w odległej od centrum dzielnicy sprawdź, czy lokalizacja ta będzie odpowiednia np. dla rodziny (bliskość szkół, przedszkoli, przychodni, czy sklepów). Pamiętaj, że tam, gdzie nieruchomości są najdroższe, ciężko będzie sprzedać mieszkania o dużej powierzchni, albo będzie to trwało dłużej niż sprzedaż mieszkania dwupokojowego. Dodatkowo flipper musi być zorientowany, jakie ceny nieruchomości panują obecnie na rynku i na jakie nieruchomości jest największy popyt.

Nie odrzucaj nieruchomości z nieuregulowanym stanem prawnym

Przyszły inwestor/przedsiębiorca chcący zarabiać na nieruchomościach powinien orientować się w przepisach z zakresu prawa spadkowego, egzekucji, ksiąg wieczystych, wiedzieć, czym są ograniczone prawa rzeczowe takie jak hipoteka, czy służebności. Z reguły nieruchomości z nieuregulowanym stanem prawnym odstraszają kupujących, jednak czasami okazuje się, że niewielkim wysiłkiem można ten stan uporządkować, a przy okazji kupić mieszkanie, które dzięki temu sprzedawane jest w okazyjnej cenie. To powinno cechować dobrego flippera. Umiejętność dostrzeżenia okazji tam, gdzie inni jej nie widzą.

Jeśli jednak masz nie masz wiedzy w tym zakresie, nie masz pomysłu skąd mógłbyś wziąć ciekawe oferty, wówczas warto rozważyć nawiązanie współpracy z pośrednikiem nieruchomości. Co prawda będziesz musiał za jego usługi zapłacić, jednak pośrednik jako profesjonalista może w takiej transakcji znacznie pomóc, np. załatwiając formalności, czy dogadując szczegóły między stronami umowy. Ponadto pamiętaj, że ma on dostęp do ofert, zanim jeszcze pojawią się na rynku. Może więc okazać się nieoceniony w znalezieniu atrakcyjnej nieruchomości.

 

Prognozy dla rynku nieruchomości na 2020 rok.

Czas na krótkie podsumowanie oraz prognozę dla rynku nieruchomości na najbliższe miesiące. Warto przeczytać, szczególnie jeśli zastanawiacie się nad zakupem w 2020 r 

W ubiegłym roku widzieliśmy dalsze podwyżki cen nieruchomości, deweloperzy oddawali do użytku tysiące mieszkań osiągając wynik zbliżony do tego z 2018r. Mimo przewidywanego kryzysu na rynku nic takiego się nie wydarzyło.

Co wydarzy się na początku roku ?

Eksperci przewidują, że przynajmniej pierwsze miesiące roku będą kontynuacją dobrej passy deweloperów, przede wszystkim z uwagi na niemalejący popyt. Jednakże nie bez wpływu na rynek nieruchomości pozostaną podwyżki widoczne w innych branżach. Między innymi podwyżki energii, czy minimalnego wynagrodzenia. Jeszcze trudno ocenić jak wpłynie to na ceny nieruchomości, ale można się spodziewać, że deweloperzy będą chcieli sobie te wzrosty zrekompensować. Zrobią to, podnosząc ceny ofertowe lokali. Pojawiają się również obawy przed masowym odpływem pracowników z Ukrainy, dla których Niemcy od stycznia otworzyły swoje granice. To obecnie potężna grupa wpływająca na rynek nieruchomości, zarówno w zakresie kupna, jak i najmu.

Nieruchomości – świetna lokata kapitału

Z drugiej strony nieruchomości nadal stanowią bardzo atrakcyjną formę lokowania kapitału, nie mając konkurencji wśród symbolicznie oprocentowanych lokat bankowych. Natomiast malejące zasoby gruntów w miastach, a tym samym niedostateczna ilość mieszkań z rynku pierwotnego powodują, że wiele osób mieszkań zaczyna szukać z drugiej ręki. W efekcie lokale na rynku wtórnym zaczęły w ostatnim czasie gwałtownie drożeć, a stan ten może się utrzymać w najbliższych miesiącach.

Zróżnicowanie  cen

„Można spodziewać się, że kształtowanie się cen może stać się bardzo nierównomierne i być coraz bardziej zależne od wielu czynników: technologii i standardu sprzedawanego mieszkania – na wartości będą zyskiwać mieszkania oddane w ostatnich latach, w dobrym standardzie, podczas gdy mieszkania będące pokłosiem inwestycji z wielkiej płyty, już dziś będące niejednokrotnie mocno przeszacowane, będą musiały silnie rywalizować o klienta” – zauważa ekspert Metrohouse, Marcin Jańczuk.
Na rynku widoczny jest pewien trend, który jednak wkrótce może zahamować sprzedaż mieszkań z rynku wtórnego. Mianowicie właściciele sprzedawanych mieszkań chcąc skorzystać z aktualnie sprzyjających okoliczności, wystawiają swoje nieruchomości po cenach ofertowych mocno oderwanych od rzeczywistości. I o ile znajdą klienta skłonnego zapłacić za nie gotówką, to już przy zakupie wspomaganym kredytem bank może po przeprowadzeniu swojej kalkulacji taki zakup uniemożliwić.

Standard mieszkania

Pamiętajmy, że na cenę nieruchomości wpływa wiele czynników, nie tylko gorący okres na rynku! Mieszkania do remontu, bez windy, jednostronne, czy bez balkonu, mimo że położone w dobrej lokalizacji, nie zawsze są warte tyle, ile chce za nie dostać sprzedający. A zapominając o tym, szczególnie gdy kupujemy nieruchomości pod wynajem, możemy się z taką inwestycją przeliczyć.

 

 

Dlaczego warto kupić mieszkanie w Katowicach?

 

Chociaż kojarzą się z górnictwem i przemysłem, to obecnie ich wygląd dynamicznie się zmienia. Katowice stają się dużym wielkomiejskim ośrodkiem, będąc jednocześnie największym rynkiem nieruchomości na Śląsku.

Miasto z historią

Tożsamość Katowic widać w architekturze, szczególnie w dzielnicach takich jak Nikiszowiec, gdzie odrestaurowano charakterystyczne dla tego regionu budynki z cegły. Są to tak zwane familoki, czyli budynki wielorodzinne budowane z cegły dla górników, hutników i ich rodzin. Często kojarzą się z niskim standardem, jednak duża część tego typu budynków została zmodernizowana i stworzono w nich nowoczesne, komfortowe mieszkania . Wspomniany Nikiszowiec stał się celem turystycznych wycieczek, odbywają się tu festiwale, jarmarki i inne wydarzenia kulturalne. To powoduje, że znajdujące się tu lokale są często kupowane jako inwestycja i przeznaczane na wynajem.

Blisko natury

Katowice są wbrew pozorom bardzo zielonym miastem. 40 % jego powierzchni zajmują lasy, a jednym z charakterystycznych tego typu miejsc jest Dolina Trzech Stawów, przy której również powstaje sporo nowych inwestycji. Co ważne, to miejsce położne blisko centrum. Jest jednak jeden problem, z którym miasto musi walczyć, a mianowicie smog. Obecnie już kilku deweloperów posiada w swoich ofertach pakiety antysmogowe, czyli zestaw filtrów, które oczyszczają powietrze w mieszkaniu. Ponadto samorząd nie żałuje środków, aby poprawić jakość powietrza w mieście. Walka ze smogiem trwa, a szacuje się, że do 2030 roku na ten cel zostanie przeznaczonych 565 mln złotych.

Rozwój przede wszystkim

Miasto w ostatnich latach przeszło zaskakującą metamorfozę. Z ośrodka przemysłu ciężkiego do prężnie rozwijającego się ośrodka miejskiego, które odgrywa coraz ważniejszą rolę wśród lokalizacji atrakcyjnych dla inwestorów zagranicznych. Wpływ na to mają z pewnością wyróżnienie w rankingu fDi Magazine „Polish Cities of the Future 2019/20”, a także zdobycie tytułu Miasta Kreatywnego UNESCO. Katowice są obecnie miejscem sprzyjającym rozwojowi przedsiębiorczości, na rynku pracy powstają nowe etaty, a z czasem ich liczba będzie się tyko powiększać. Aglomeracja katowicka zajmuje aktualnie 5 miejsce w Polsce w zakresie zatrudnienia w sektorze usług dla biznesu. Komunikacja i infrastruktura są stale ulepszane i rozwijane, a w mieście pojawia się coraz więcej punktów rekreacyjnych i atrakcji turystycznych. Nie bez powodu w 2015 roku była kopalnia „Katowice” oraz powstała tam Strefa Kultury zdobyły tytuł Najlepszego produktu Turystycznego.

A co z rynkiem nieruchomości?

Katowice pozostają miastem, w którym stopa zwrotu z zakupu mieszkania pod wynajem pozostaje wysoka. Wynika to z niższych w stosunku do stawek najmu cen nieruchomości. W mieście powstają inwestycje zapewniające ciszę, spokój i otoczenie zieleni z jednocześnie dobrą komunikacją z centrum i niewielką od niego odległością. Najwyższe ceny za metr kwadratowy zajmują oczywiście lokale położone w Śródmieściu, najtańsze natomiast są te w dzielnicach południowych. Nieruchomości z segmentu premium w najlepszych lokalizacjach mogą kosztować nawet 9000 zł za m2. Biorąc pod uwagę, że obecnie w Warszawie średnia cena metra kwadratowego oscyluje już w okolicach tej kwoty, zakup mieszkania w Katowicach wydaje się jeszcze bardziej atrakcyjny.

Strata ulgi mieszkaniowej – jak tego uniknąć?

Dzięki skorzystaniu z ulgi mieszkaniowej sprzedając mieszkanie przed upływem 5 lat od jego nabycia można zaoszczędzić tym samym 19% należnej daniny. Warunkiem jest przeznaczenie kwoty uzyskanej ze sprzedaży na własne cele mieszkaniowe. O tym, że przepisy ulegną zmianie pisaliśmy już wcześniej (Ulga mieszkaniowa zmieni się na lepsze). Fiskus wydał interpretację, zgodnie z którą po skorzystaniu z ulgi i zakupie kolejnej nieruchomości, nie trzeba w niej mieszkać latami, aby z ulgi można było skorzystać ponownie.

Jak sytuacja ulgi mieszkaniowej wygląda obecnie?

Najnowsza interpretacja Krajowej Izby Skarbowej z 3 września 2019r. (sygn. 0113-KDIPT2-2.4011. 369.2019.2.KR) potwierdza, że nie ma minimalnego okresu, po upływie którego można przenieść prawo własności lokalu, aby nie stracić ulgi mieszkaniowej. Regulacji takich brak w przepisach prawa, próżno jej również szukać w orzecznictwie organów administracyjnych i wykładni organów skarbowych.

Oznacza to, że po zakupie nieruchomości, na którą przeznaczono środki z ulgi mieszkaniowej, nie trzeba w niej mieszkać kilka lat, aby móc ją sprzedać i ponownie skorzystać z ulgi. Podatnicy miewali bowiem wątpliwości co do tego, jak długo należy zajmować lokal, aby nie stracić ulgi, która przysługiwała w związku z jego nabyciem. Czy trzeba czekać do przedawnienia zobowiązania podatkowego?

Okazuje się, że nie. Do sprzedaży nowo zakupionego mieszkania może nas bowiem zmusić sytuacja życiowa. Nagłe pogorszenie sytuacji finansowej, czy stanu zdrowia. Ważne jednak, aby w nowym lokalu pomieszkać chociaż przez kilka miesięcy. A to dlatego, że ulga podatkowa przysługuje osobom, które środki ze sprzedaży nieruchomości przeznaczyły na realizację własnych celów mieszkaniowych. Zakup mieszkania na wynajem takich celów nie realizuje, podobnie jak zakup mieszkania dla dziecka. Aby więc organy podatkowe nie poddały w wątpliwość podstawy do skorzystania z ulgi, z mieszkania trzeba przez jakiś czas rzeczywiście korzystać. Pamiętajmy, że fakt ten fiskus może łatwo zweryfikować, np. na podstawie rozmowy z sąsiadami.

Jednak sprzedając kolejne mieszkanie, ponownie stajemy się zobowiązani do zapłaty podatku dochodowego w wysokości 19%, czego możemy uniknąć korzystając z ulgi mieszkaniowej po raz drugi.

Inna możliwość uniknięcia podatku

Jest jeszcze jedna możliwość uniknięcia zapłaty podatku. Z obowiązku tego podatnik zostaje zwolniony, gdy zakupione mieszkanie podaruje najbliższej osobie. Przepisy prawa podatkowego ani orzecznictwo organów podatkowych oraz sądów administracyjnych nie określają (…) minimalnego okresu, po którym podatnik może przenieść prawo własności do lokalu mieszkalnego, tak by nie utracić prawa do skorzystania z ulgi. Prawa do zwolnienia nie traci zatem podatnik, który nabył lokal mieszkalny (udział w lokalu) na cele mieszkaniowe, mieszkał w tym lokalu mieszkalnym np. przez kilka miesięcy, a następnie przedmiotowy lokal (udział) zbył w drodze darowizny lub sprzedaży. (…)” – wskazano w uzasadnieniu interpretacji.

Pamiętajmy jednak, że pierwsze kilka miesięcy musimy w mieszkaniu spędzić, aby skarbówka nie podważyła, że środki ze sprzedaży poprzedniego mieszkania zostały wykorzystane na własne cele mieszkaniowe.

Najem krótkoterminowy będzie uregulowany

 Kupowanie mieszkań na wynajem jest obecnie popularne jak nigdy wcześniej. Jednak to, co dla jednych jest świetną inwestycją, dla innych może być prawdziwym utrapieniem.

W odpowiedzi na głody samorządów, rząd postanowił uregulować kwestię najmu krótkoterminowego.W dobie niskich stóp procentowych inwestowanie w nieruchomości jest o wiele atrakcyjniejszą formą lokowania kapitału niż lokaty bankowe. W najlepszych lokalizacjach przy dobrym zarządzaniu taką nieruchomość, inwestor może liczyć na zysk rzędu 5-8 % w skali roku.

Najem długoterminowy, czy krótkoterminowy ?

Wynajmujący wybierają między najmem długoterminowym i krótkoterminowym. Pierwsza forma zapewnia stały przychód przez czas określony w umowie, nie wymaga również takiego zaangażowania właściciela mieszkania. Musi on jedynie przygotować mieszkanie, znaleźć najemcę i podpisać umowę, a później ewentualnie reagować na bieżące zgłoszenia najemcy. Najem krótkoterminowy natomiast wymaga zaangażowania, przygotowywania mieszkania co kilka dni, stałego odświeżania oferty i szukania najemców. Wszystko to kosztuje sporo czasu, jednak na takiej formie najmu można znacznie więcej zarobić. Szacuje się, że zysk z najmu może być nawet 4-5 razy wyższy niż w przypadku najmu długoterminowego, zakładając, że nieruchomość położona jest w na tyle atrakcyjnej lokalizacji, że będzie cieszyła się zainteresowaniem turystów przez cały rok. Bo to przede wszystkim oni nakręcają rynek najmu krótkoterminowego.

Zbyt duża swoboda turystów

Jednak osoby przyjeżdżające na krótkie wypady stały się udręką mieszkańców miast, które odwiedza najwięcej turystów. Często niestety zachowują się oni na tyle swobodnie, albo po prostu niekulturalnie, że pozostałe osoby mieszkające w budynku nie mogą normalnie funkcjonować. Hałas, śmieci i wandalizm stały się na tyle dokuczliwe, że mieszkańcy takich miast jak Sopot, czy Gdańsk zażądali od swoich włodarzy interwencji w ten sprawie. Walka z najmem krótkoterminowym na poziomie samorządowym jest jednak trudna i mało skuteczna, a potrzeba regulacji została również dostrzeżona przez rząd.

Najem „na czarno”- zaostrzenie sankcji

Zdaniem resortu, zgodnie z obecnie obowiązującymi regulacjami, każdy zajmujący się najem krótkoterminowym powinien wpisać taką nieruchomość do ewidencji prowadzonej przez lokalne władze. Działalność taka spełnia bowiem definicję usługi hotelarskiej. Ponadto jeśli przychody z tego tytułu przekraczają w miesiącu połowę minimalnego wynagrodzenia, wynajmujący powinien również zarejestrować działalność gospodarczą. W praktyce jednak znaczna część takich mieszkań nie jest zgłaszana, a najem prowadzony jest na czarno.

Wśród zmian zaproponowanych przez Ministerstwo Sportu i Turystyki znalazły się między innymi zaostrzenie sankcji, za prowadzenie nielegalnej działalności najmu krótkoterminowego, czy nieuprawnione używanie określeń wprowadzających najemców w błąd, takich jak „hotel” lub „motel”. Ministerstwo przypomniało tym samym samorządom, że do ich obowiązków należy kontrolowanie takich lokali.

Wszystkie propozycje zmian resort zawarł w „Białej księdze regulacji systemu promocji turystycznej w Polsce”. Dokument jest obecnie na etapie konsultacji z przedstawicielami branży hotelarskiej oraz samorządów. Księga stanowić będzie fundament do dalszych dyskusji na ten temat. Jednak na konkretne rozwiązania prawne przyjedzie zapewne jeszcze trochę poczekać.

Ogrzewanie domu – jak na nim zaoszczędzić? 7 sprawdzonych porad

Sezon grzewczy w pełni, w tym czasie opłaty za ogrzewanie stają są niechcianym, ale koniecznym obciążeniem domowego budżetu. Jak ogrzewać dom lub mieszkanie, żeby przez sezon nie zbankrutować?

Ogrzewanie, a przede wszystkim jego koszty stanowią znaczną część wydatków, jednak za pomocą kilku prostych kroków można sporo na tym zaoszczędzić.

Grzej tyle, ile potrzebujesz

W domu jest wiele pomieszczeń, jedne częściej, inne rzadziej używane. Ogrzewanie ich wszsytkich nie jest potrzebne, szczególnie jeśli przez większość dnia nikt z nich nie korzysta. Nie poleca się całkowitego zakręcania kaloryferów, jednak warto je przykręcić podczas naszej nieobecności w domu, czy po prostu w pustych pokojach. Pomieszczenia takie trzeba wówczas zamknąć.

Wietrz regularnie

Właściwa cyrkulacja powietrza potrzebna jest nie tylko po to, aby pozbyć się zapachu smażonej na obiad ryby, ale przede wszystkim ma zapewnić odpowiednią wilgotność i temperaturę wewnątrz. Jednak przed otwarciem okna należy zakręcić wszystkie grzejniki, a już na pewno te, znajdujące się w wietrzonym pomieszczeniu. Wietrzenie powinno trwać od 3 do 5 minut, aby nie wyziębić pomieszczenia. Lepiej przeprowadzać je częściej, a krócej.

Nie zasłaniaj grzejników

Meble, czy grube zasłony mogą skutecznie blokować dopływ ciepła do oddalanych od kaloryfera części pomieszczenia. Tym bardziej, gdy kaloryfer będzie miał zainstalowany termostat, który przez to będzie odczytywał większą temperaturę i dostosuje do niej poziom grzania, podczas gdy w pomieszczeniu będzie odczuwana temperatura znacznie niższa. Zasłanianie kaloryfera wymaga więc większej jego pracy, aby osiągnąć ten sam efekt cieplny.

Odpowietrz kaloryfery

Aby grzejniki spełniały swoją rolę powinny być w całości wypełnione wodą i grzać równomiernie. Nie będzie to możliwe, jeśli do ich środka dostanie się powietrze. Dlatego ważne jest ich odpowietrzenie przed sezonem grzewczym, a później za każdym razem, gdy zauważymy, że jedna część kaloryfera jest cieplejsza niż inna.

Uszczelnij drzwi i okna

Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, ile energii może uciekać przez szpary w ramach okiennych, czy drzwiach. Właściwie od tego należy rozpocząć przygotowania do zimy, w innym wypadku straty energii mogą być olbrzymie, a przez to koszty ogrzewania znacznie wzrosną.

Zainwestuj w termoizolację

Okna, czy drzwi starego typu, nie ważne, jak bardzo oklejone będą dookoła, czy obłożone kocami, i tak nie zapewnią dobrej izolacji, ponieważ ciepło będzie uciekało nawet przez ich cienkie i pojedyncze szyby. Jeśli chcemy ponosić mniejsze koszty eksploatacji domu, warto zainwestować w termoizolację. Oznacza to nie tylko ocieplenie ścian, ale również wymianę okien i drzwi. Jeśli mamy na to środki dobrym rozwiązaniem może być również wymiana pieca na nowocześniejszy, który spala mniej paliwa, zapewniając przy tym większą produkcję energii. Koszty z pewnością nie są małe, jednak można obecnie ubiegać się na dofinansowanie takich prac w ramach programu Czyste powietrze, o czym kiedyś pisaliśmy (tu  może być odnośnik).

Załóż termostat

Urządzenie to pozwoli kontrolować temperaturę w pomieszczeniach nawet podczas nieobecności domowników. Dzięki temu dom nigdy się nie wychłodzi, a jednocześnie nie musimy się martwić, że kaloryfery rozgrzeją się do czerwoności.

Duże zainteresowanie programem „Czyste powietrze”.

„Czyste powietrze” to program rządowy, w ramach którego można ubiegać się o dofinansowanie do wymiany pieców. Do tej pory złożono już niemal 90 tys. wniosków.

Na czym polega program „Czyste powietrze”?

Program „Czyste powietrze” jest jednym z kroków ku poprawie jakości powietrza w naszym kraju. Pod względem stężenia smogu zajmujemy bowiem niechlubne wysokie miejsca na tle innych krajów Unii Europejskiej. Problem ten pojawia się szczególnie w okresie grzewczym, kiedy zanieczyszczenia są emitowane przez przestarzałe piece ogrzewane węglem i drewnem. Rząd oferuje więc dopłaty dla osób, które zdecydują się na wymianę źródła ciepła na piec ogrzewany ekologicznie, a także na termomodernizację budynku. Nie wystarczy bowiem wymiana pieca na nowy, jeśli budynek jest stary i nieszczelny, przez co straty ciepła są duże. Aby ogrzewanie domu było tańsze i nieszkodliwe dla środowiska, potrzebne jest działanie kompleksowe. Szacuje się, że odpowiednia izolacja ścian połączona z wymianą okien i pieca, pozwala oszczędzić nawet 40 % kosztów przeznaczanych na ogrzewanie w ciągu roku.

Co można uzyskać?

W ramach programu „Czyste powietrze”można otrzymać dofinansowanie na:

– wymianę źródeł ciepła (pieców),

– docieplenie przegród budynku,

– wymianę stolarki okiennej i drzwiowej,

– instalację urządzeń do pozyskiwania odnawialnych źródeł energii.

Minister środowiska Henryk Kowalczyk poinformował kilka dni temu, że do tej pory złożono już niemal 90 tys. wniosków o dofinansowanie, a do końca roku liczba ta może wzrosnąć do 100 tys. Około 60 tys. wnioskodawców już podpisało umowy na otrzymanie dofinansowania.

Minister wskazuje, że jest to całkiem niezły wynik jak na pierwszy rok funkcjonowania programu. Zgodnie z założeniami wnioski będzie można składać przez 10 lat, a realizacja programu ma potrwać dwa lata dłużej.

Na co można przeznaczyć środki?

Środki w ramach programu „Czyste powietrze” uzyskać można zarówno na modernizację budynków już stojących, jak i budowę systemu grzewczego w nowo powstającym budynku. Jak czytamy na stronie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, dla poszczególnych budynków przewidziane jest dofinansowanie następującego rodzaju prac:
– dla budynków istniejących – obejmujących wymianę starego pieca/kotła na paliwo stałe na nowe źródło ciepła spełniające wymagania Programu,

– dla domów budowanych – zakup i montaż nowego źródła ciepła spełniającego wymagania Programu.

Składając wniosek można uzyskać częściowy zwrot poniesionych na te cele wydatków. Minimalny koszt kwalifikowany przedsięwzięcia ustalono na 7 tys. zł, natomiast maksymalny możliwy koszt, od którego liczone jest dofinansowanie wynosi 53 tys. zł. Wysokość dofinansowania zależna jest od dochodów uzyskiwanych przez gospodarstwo domowe przeliczonych na jedną osobę.

 

Młodzi Polacy niechętnie wyprowadzają się od rodziców

Niechętnie wyprowadzamy się z rodzinnego domu. Decyzję o tym podejmujemy o wiele lat później niż statystyczny Europejczyk.

Jaka jest tego przyczyna?

Jak wynika z danych Eurostatu za rok 2018, średni wiek, w którym młodzi Polacy opuszczają rodzinne gniazdo to 27 lat 7 miesięcy i 6 dni. Mimo, że jest to poprawa względem roku 2012, kiedy wiek ten wynosił 28,5 lat, to i tak w porównaniu do pozostałych europejskich krajów samodzielność przychodzi u nas dosyć późno.

Średnia europejska wynosi 26 lat. Wśród zbadanych 32 krajów Polska znalazła się na 19 miejscu. Znacznie wyprzedza nas Szwecja, która w zestawieniu zajmuje pierwsze miejsce. W tym kraju młodzi ludzie wyprowadzają się z domu już jako osiemnastolatkowie. Wiek ten jest niski w zasadzie we wszystkich krajach skandynawskich, a także we Francji, Wielkiej Brytanii Holandii, czy w Niemczech. Widać tu pewną zależność. Są to kraje najlepiej rozwinięte i najbogatsze w Unii Europejskiej.

Kto wyprowadza się najpóźniej ?

Najpóźniej od rodziców wyprowadzają się mieszkańcy Czarnogóry – w wieku 32 lat. Zaraz za Polską znajdują się natomiast Rumunia, Słowenia, czy Portugalia, gdzie do usamodzielnienia dochodzi między 28 a 29 rokiem życia. Później z rodzinnego domu wyprowadzają się również Hiszpanie, Włosi, Maltańczycy, Grecy, Bułgarzy, Serbowie, czy mieszkańcy Chorwacji. W krajach takich jak Hiszpania, czy Włochy, może być to wynikiem kultury tych krajów, gdzie więzi rodzinne są bardzo silne, a w wielu domach funkcjonują rodziny wielopokoleniowe. Co jednak jest przyczyną takiej sytuacji w Polsce?

Rodzime tradycje, mimo iż silnie oparte na rodzinie, to dążą raczej do jak najszybszego zakupu mieszkania. Przywiązanie do własności jest u nas bowiem bardzo silne, jednak na drodze do tego celu leży wiele przeszkód. Największą zaporą są oczywiście kwestie finansowe. Młode osoby stojące u początku kariery zawodowej nie stać często na zakup nieruchomości na własność, nie posiadają one również wystarczających oszczędności na wkład własny, ani zdolności kredytowej. Wynajmowanie mieszkania natomiast, szczególnie w dużych miastach, jest obecnie bardzo kosztowne. A w wielu lokalizacjach koszt ten przewyższa nawet średnią miesięczną ratę kredytu hipotecznego. Wiele osób wychodzi z założenia, że woli zostać dłużej z rodzicami, a oszczędzone dzięki temu pieniądze odkładać na wkład własny.

Innym czynnikiem, który powstrzymuje przed wyprowadzką jest po porostu osiągnięcie pewnej dojrzałości emocjonalnej. Jak pokazują dane Eurostatu szybciej na ten krok decydują się kobiety. Dzieje się tak, mimo że to panie statystycznie osiągają niższe dochody.

 

 

 

Czy można połączyć dwa mieszkania?

Zastanawiałeś się kiedyś nad tym, czy można połaczyć dwa mieszkania?

Mieszkając w bloku mamy przecież do dyspozycji ograniczoną przestrzeń. A jeśli mieszkanie sąsiadujące z naszym zostanie wystawione na sprzedaż pojawia się możliwość zwiększenia dostępnego miejsca.

Od strony technicznej

Budynki wielorodzinne mają wiele zalet, w tym lokalizację, ogrzewanie miejskie, czy administratora budynku, który wszystkim się zajmuje. Czasem oferują mieszkania o niewielkiej jak na nasze potrzeby powierzchni. Nie każdy chce przy tym mieszkać w domu jednorodzinnym, właśnie z uwagi na wspomniane zalety mieszkań. Jest jednak sposób, aby powiększyć przestrzeń mieszkalną nawet w bloku.

Musimy przy tym mieć odrobinę szczęścia i rozglądać się za ofertami mieszkań na sprzedaż, które sąsiadują bezpośrednio z naszym. Nie ma przy tym znaczenia, czy będzie to mieszkanie na tym samym piętrze, czy też położone wyżej lub niżej. Ważne, aby z którejś strony dzieliła je ściana.

Formalności

Z uwagi na to, że aby połączyć dwa mieszkania wymagana jest poważna ingerencja w budynek, konieczne będzie uzyskanie zgody spółdzielni lub wspólnoty mieszkaniowej. Jeśli budynek liczy nie więcej niż 7 mieszkań, wówczas zgodę na to muszą wyrazić jednogłośnie wszyscy mieszkańcy pozostałych lokali. W sytuacji braku jednomyślności, członkowie wspólnoty, którzy posiadają udział w powierzchni wszystkich lokali na poziomie min. 50 %, mogą domagać się przed sądem wydania takiej zgody.

W przypadku większych budynków sprawa z uzyskaniem zgody wygląda inaczej. Tutaj wymagana jest aprobata przynajmniej 50 % członków wspólnoty.

Po uzyskaniu takiej zgody konieczne jest dopełnienie formalności urzędowych, czyli uzyskanie pozwolenia na przebudowę. Wniosek o wydanie decyzji należy złożyć do właściwego miejscowo starostwa lub urzędu miasta na prawach powiatu. Do wniosku trzeba dołączyć:

– zgodę wspólnoty na piśmie,

– projekt budowlany,

– oświadczenie o prawie do dysponowania obydwoma lokalami.

W projekcie budowlanym, który musi być przygotowany przez osobę, posiadającą do tego odpowiednie uprawnienia, należy uwzględnić ewentualne zapisy regulaminowe wspólnoty, które w jakimś zakresie mogą określać sposób przeprowadzenia takich prac.

Po uzyskaniu zgody urzędu można przystąpić do prac budowlanych. To jednak nie oznacza końca formalności. Kiedy mieszkania zostaną już połączone, konieczne jest uporządkowanie ich stanu prawnego. Chodzi o połączenie ksiąg wieczystych obu lokali. Najpierw jednak należy uzyskać z urzędu, do którego składało się wniosek o wydanie decyzji na przebudowę, zaświadczenie o samodzielności nowego lokalu mieszkalnego. Zaświadczenie to, wraz ze zgodą wspólnoty należy przedłożyć notariuszowi, który sporządzi akt ustanowienia odrębnej własności lokalu. Po tym złoży wniosek do sądu wieczysto księgowego o zamknięciu dwóch ksiąg wieczystych i otworzeniu nowej, obejmującej już połączone mieszkania.