Wizyta klienta – pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz

Wizyta klienta jest nieodłącznym elementem związanym ze sprzedażą nieruchomości. Decydując się na sprzedaż właściciel musi być przygotowany na częste wizyty potencjalnych nabywców. A jak wiadomo- pierwsze wrażenie jest najważniejsze. Dzisiaj skupimy się na sprzedaży mieszkania czy domu na rynku wtórnym. Istnieje kilka niepisanych reguł, które sprawią, że łatwiej będzie pozyskać klienta. Nie będziemy rozpisywać się tutaj o technice home stagingu (o tym innym razem). Opiszemy dziś kilka najważniejszych zasad, które zawsze powinny być przestrzegane.

1. Porządek

Zasada pierwsza, najważniejsza i obowiązkowa! Każda nieruchomość zyskuje w oczach klienta, gdy jest odpowiednio przygotowana do jego wizyty. Nie mamy na myśli tego, że na chwilę przed spotkaniem Właściciel powinien robić generalne porządki. Bynajmniej. Chodzi o to, aby nieruchomość przyciągała, a nie odstraszała Klienta. Brudne naczynia w kuchni, porozrzucane ubrania w pokojach, suszarka z praniem na środku mieszkania, niepościelone łóżko- niby nic takiego, normalna rzecz w każdym domu, a jednak psuje ogólne wrażenie. Wizyta klienta nigdy nie jest niezapowiedziana, więc przy odrobinie chęci zawsze znajdzie się czas na ogarnięcie bałaganu. Porządek w domu sprawia, że atrakcyjność oferty wzrasta.

2. Zapach

Podobnie jak porządek – zapach ma również duże znaczenie. Jak wiadomo przyjemny zapach budzi miłe skojarzenia, a ten nieprzyjemny- odstrasza. Zalecamy, aby na czas wizyty klienta (i krótko przed nią) zrezygnować z wszelkiego rodzaju kulinarnych popisów, które mogą pozostawić po sobie nieprzyjemny zapach. Warto za to otworzyć okno i wpuścić trochę świeżego powietrza.

3. Ograniczenie liczby domowników

Wizyta klienta
w domu nie jest komfortowa dla obydwu stron. U domowników pojawia się wrażenie, że intruz wkroczył na ich teren, bo przecież obca osoba chodzi po ich domu i lustruje cały ich dobytek. Potencjalny nabywca w tej sytuacji też nie czuje się przyjemnie- z jednej strony chce wszystko dokładnie obejrzeć i sprawdzić, ale jak to zrobić kiedy jeden z domowników je obiad, inny czyta gazetę, czy gotuje coś w kuchni. W takich sytuacjach klient ma poczucie, że nie wypada przeszkadzać, pobieżnie ogląda mieszkanie i nie jest gotowy na podjęcie decyzji. Dla porównania: na pewno każdy z nas zna to nieprzyjemne uczucie, gdy chcemy coś spokojnie obejrzeć w sklepie, a ekspedientka natarczywie się nam przygląda, śledzi każdy nasz ruch i czeka na naszą decyzję. Czy jest  to przyjemnie? Zdecydowanie nie. Z mieszkaniem jest podobnie. A nawet jeszcze gorzej, bo kupno mieszkania to poważna inwestycja na klika lat, jak nie na całe życie. Dlatego przy wizycie klienta warto ograniczyć ilość domowników do minimum. Sprawa nie jest łatwa, bo domowników tak jak ubrań, nie da się schować w szafie. Jednak nie ma sytuacji bez wyjścia i zawsze można na czas wizyty klienta zorganizować wspólny spacer, spotkanie z przyjaciółmi, bądź inne rozrywki. Jeżeli właściciel ma zaufanie do Pośrednika powinien zdecydować się na to, aby to Pośrednik oprowadzał Klienta po mieszkaniu, bądź domu. Klient czuje się dzięki temu mniej skrępowany, chętnie słucha rekomendacji Pośrednika, zadaje więcej pytań, a szanse na zakończenie transakcji rosną…

4. Zwierzęta

Tutaj sprawa ma się podobnie jak z domownikami. Lepiej ograniczyć ich obecność podczas wizyty Klienta. Oczywiście chomik biegający w klatce czy rybki pływające w akwarium nie stanowią problemu, jednak pies krążący wokół klienta może być już kłopotliwy. Trzeba mieć na uwadze to, że nie wszyscy są pasjonatami zwierząt, a niektórzy nawet się ich boją. I tutaj proste rozwiązanie dla posiadaczy czteronoga- wystarczy zorganizować wspólny spacer domowników z psem na czas wizyty Klienta. Przyjemne z pożytecznym!

5. Rozmowa z klientem

Jeżeli właściciel jest obecny w trakcie wizyty klienta powinien on usunąć się na drugi plan i pozwolić Pośrednikowi przejąć inicjatywę. Dobrze przygotowany Pośrednik będzie wiedział jakie są oczekiwania Klienta, a co za tym idzie w jaki sposób pokazać klientowi mieszkanie, żeby zwrócić jego uwagę na zalety, a ukryć wady.

My jako pośrednicy możemy oczywiście wychwalać, reklamować i polecać nieruchomość, ale całe nasze staranie pójdą na marne jeśli właściciel również nie włoży odrobiny wysiłku w przygotowanie mieszkania do wizyty Klienta. Pamiętajmy – pierwsze wrażenie możemy zrobić tylko raz. Warto więc poświęcić chwilę na to, aby przyciągnąć klienta do siebie.