Budowa domu – co trzeba wiedzieć

Budowa domu – plan

Budowa domu – czas, start! Jeśli to czytasz to wszystko przed Tobą. W tej chwili jesteś na etapie planowania, realizacji swoich marzeń i szalonych pomysłów na wykończenie wnętrz. Wszystko to dzieje się w twojej głowie, ewentualne myśli przelewasz na papier. Ale życie szybko te plany zweryfikuje. Lepiej żebyś dowiedział się o tym teraz, zanim pierwsza łopata zostanie wbita na placu budowy.

 

Budowa domu – realizacja

O tym, że budowa domu, powodzenie przedsięwzięcia, czas i jakość jego realizacji zależne jest w dużej kwestii od kierownika budowy , wkrótce się przekonasz. Jeśli należysz do tych szczęśliwców, którzy osobą taką mają w rodzinie, albo znają z polecenia, to godne pozazdroszczenia. Prawdopodobnie jednak jesteś w mniejszości i fachowców musisz szukać od zera, bazując na tym, co znajdziesz w internecie. Nie jest to rozwiązanie złe, jednak poświęć na to dużo czasu – poczytaj opinie, może napisz do osób, które korzystały z usług danej firmy i dowiedz się ile się da – czy jest terminowa, solidna, i uczciwa.

Dobrze dla ciebie, jeśli możesz liczyć na głos rozsądku na każdym etapie budowy. Chodzi tu o kogoś kto ostudzi twoje emocje i powie wprost – „oszalałeś? To się nie uda/ jest za drogie/ zbędne/ kiedyś to sobie zrobisz. Chodzi o to, że na początku będziesz miał dużo zapału, mnóstwo pomysłów i będziesz chciał wdrażać w życie wszystko to, co od zawsze chciałeś mieć w swoim domu, który w końcu budujesz. Praktyka pokazuje jednak, że nie wszystkie z tych pomysłów będą spójne, wymyślone przez ciebie kolory ścian mogą się mieć nijak do upatrzonych mebli. Inne okażą się po prostu niepraktyczne, gdy np. po wstawieniu jacuzzi do łazienki nie da się otworzyć drzwi. Dobrze by było, gdyby w takich momentach ktoś tobą wstrząsnął, bo bardzo prawdopodobne, że w swej ekscytacji całym projektem, możesz tego po prostu nie dostrzegać.

Budowa domu – frustracja

I uzbrój się w cierpliwość. Budowa domu to długotrwały proces. Ciężko policzyć budowy, które zakończyły się w pierwotnie planowanym terminie. Krążą legendy, że komuś się kiedyś udało, ale nikt tego nigdy nie widział. I nie irytuj się przy tym, bo szkoda zdrowia. O ile opóźnienie może wynikać ze zwykłej opieszałości ekipy budowlanej (co oznacza, że nie przeczytałeś dokładnie drugiego akapitu), to może się również zdarzyć wskutek nieprzewidzianych czynników, np. paskudnej pogody, braku materiałów budowlanych w sklepie itp. Nie można się tym denerwować, trzeba to po prostu przeżyć.

I na koniec – budowa domu pochłania mnóstwo pieniędzy. A tych na pewnym etapie na pewno zabraknie. Pamiętaj, że to co przedstawia kosztorys często nie obejmuje wykończenia. A jeśli tak, to kończy się ono na płytkach, panelach, tynkach, ewentualnie ceramice łazienkowej. A przed tobą jeszcze zakup sprzętów, mebli, nie wspominając o takich fanaberiach jak ozdoby. Dlatego właśnie, kasy na pewno zabraknie. Pocieszeniem niech będzie powiedzenie, że dom urządza się całe życie. Wszystko to zdążysz więc jeszcze kupić. Po prostu nieco później niż planowałeś.

A jak u was przebiegała budowa domu? Podzielcie się  swoimi doświadczeniami, niech będą wskazówką dla innych ..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *